Aby poznać kolejne dziecko oraz jego wyjątkowe marzenie tym razem pojechaliśmy aż do małej miejscowości - Łobodno. Tam, dzięki pomocy miłych mieszkańców, trafiliśmy do domu, w którym przywitała nas Roksana z mamą, tatą, młodszą siostrą Patrycją i babcią. Wiele autentycznej radości i entuzjazmu wzbudził w dziewczynce prezent w postaci płyty oraz dvd jej ulubionej piosenkarki. Trafiliśmy w dziesiątkę, ponieważ wszystko zeszło na dalszy plan. Na chwilę liczyło się tylko to, że Roksana cieszy się i śpiewa swoje ulubione piosenki. Nie przez przypadek przywieźliśmy akurat taki lodołamacz. Z dobrze poinformowanych źródeł doszły do nas wieści, że dziewczynka bardzo lubi śpiewać :)
Dowiedzieliśmy się również, że Roksana bierze udział w konkursach wokalnych. Trzymamy kciuki za powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu w konkursie, który odbędzie się w tym tygodniu. Roksana pochwaliła się zdobytym dyplomem i informacją w prasie o swoim wyróżnieniu. Trzeba przyznać, że trafiliśmy na muzykalną rodzinę – sześcioletnia siostra Roksany – Patrycja, marzy o grze na perkusji! Kiedy poznaliśmy już trochę Marzycielkę i resztę rodziny zapytaliśmy Roksanę o jej marzenia.

Roksana nie miała żadnych wątpliwości kiedy odważnie wyznała nam, że najbardziej marzy o tym, żeby pojechać w miejsce, które mimo że leży nie tak daleko od Polski to znajdują się tam takie same jak prawdziwe: tropikalne wyspy, piaszczysta plaża, cieplutka woda, muszelki i wiele innych atrakcji. To tajemnicze miejsce to kompleks Tropical Islands pod Berlinem w Niemczech. Pokazując nam na stronie internetowej obrazki z wymarzonych wysp na buzi Roksany gościł szeroki uśmiech. Dziewczynka była szczerze zachwycona perspektywą doświadczenia niezapomnianych wrażeń w tym miejscu. Gdy nadszedł czas powrotu do domu pożegnaliśmy rodzinę dzielnej Roksany przekonani o tym, że ze względu na stan zdrowia Marzycielki chcielibyśmy jak najszybciej spełnić to marzenie.

Od dłuższego czasu nie mogliśmy się doczekać drugiego spotkania z Roksaną. Kiedy przyjechaliśmy do domu dziewczynki było już właściwie ciemno ale późniejsza pora zupełnie nie przeszkadzała zadowolonej z odwiedzin marzycielce. Od radosnych powitań przeszliśmy do długiej rozmowy o marzeniach, jaka się między nami wywiązała. Ktoś również bardzo czekał na to spotkanie.
Roksana i jej młodsza siostra Patrycja opowiadały nam o szkole, nauce i swoich osiągnięciach. Marzycielka zachwycała się ulubioną ostatnimi czasy bajką „Disco robaczki”. Zanim zapytaliśmy Roksanę o jedno największe marzenie, poprosiliśmy obie dziewczynki o to, żeby powiedziały nam czym są marzenia. Jak się okazało, to niekoniecznie jest łatwe. Siostry zaczęły za to wymieniać swoje marzenia, które były tak intrygujące, że warto je zapisać. Aby nie zapomnieć.
Być tęczą. Być sercem. Być petardą. Być rekinem w morzu. Zostać warszawską Syrenką. Ośmiornica. Zostać autorką. Zostać prezesem, albo prezydentem, albo policjantką, po to, żeby rządzić. Odwiedzić plan filmowy ulubionego serialu. Zostać gwiazdą disco. Telewizor 3D – koniecznie z pilotem, jak powtarzała Roksanka. Dziewczynki powiedziały też, że są takie marzenia o których się nie mówi. Takie, o których się myśli zdmuchując świeczki na urodzinowym torcie.
Po przeanalizowaniu wszystkich propozycji Roksana nie miała wątpliwości. Tak najbardziej chciałaby mieć duży telewizor 3D. Dzięki niemu można przenosić się w świat bajek. Taki telewizor pozwala na oglądanie ich zawsze wtedy, kiedy tylko ma się ochotę. Na przykład kiedy rodzice będą jeszcze spać Roksana może samodzielnie pilotem włączyć sobie ulubioną bajkę ;) Widzieliśmy z jak dużym podekscytowaniem dziewczynka opowiadała o swoim marzeniu i wierzymy, że oczekiwanie na jego spełnienie da jej siłę na każdy następny dzień. A spełnienie marzenia pozwoli na chwilę zapomnieć o chorobie.

Nadszedł dzień kiedy mogliśmy zapakować do samochodu wyczekany przez Roksanę telewizor 3D i udać się w drogę, na końcu której czekała nieświadoma zbliżającej się wizyty marzycielka. Dzień po Mikołajkach to dobry dzień na spełnianie marzeń – równie dobry jak każdy inny. Kiedy weszliśmy do domu Roksany, jej siostra od razu pobiegła złożyć raport o odwiedzinach. Prawdziwy cel wizyty nie mógł więc długo pozostać tajemnicą.
Przywitaliśmy się z Roksaną, a już po chwili zaczęło się rozpakowywanie i podłączanie sprzętu, w które zaangażowali się wszyscy domownicy, a także wolontariusze. Roksana była zachwycona i podekscytowana kiedy zobaczyła telewizor a na nos włożyła nowoczesne okulary przeznaczone do oglądania telewizji w 3D. Pilot został wypróbowany i w pełni zaakceptowany. Mama marzycielki przygotowała specjalne siedzisko, a my razem z Roksaną, jak to określa instrukcja, „parowaliśmy” okulary z telewizorem i szukaliśmy ciekawych kanałów. Roksana zdradziła nam, że jest wielką fanką serialu Rodzinka.pl, a że akurat była godzina emisji serialu, to dziewczynka od razu sprawdziła, jak ogląda się go w 3D.
Cel osiągnięty – efekt końcowy – marzycielka przeszczęśliwa i popiskująca z radości. Roksana zaczęła już nawet przekonywać mamę do zabrania telewizora na planowany wyjazd do Zakopanego…