Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-04-24
24 kwietnia poznaliśmy naszego nowego Marzyciela - 12letniego Andrzeja.
Nasze pierwsze spotkanie odbyło się w Instytucie Matki i Dziecka. Andrzej już na nas czekał i ucieszył się z naszej wizyty. Jak zwykle, trochę obawiałyśmy się, że będziemy musiały przełamywać pierwsze lody, bo jak wiadomo początki bywają trudne. Okazało się, że Andrzej to niesamowicie otwarty chłopak, który nie ma żadnego problemu z podjęciem rozmowy z jeszcze obcymi dla niego ludźmi. Dodajmy dwiema kobietami :) Andrzej ma mnóstwo pasji - aikido, piłka nożna, narty, podróże. Pasjonuje gotowanie i bardzo intensywnie myśli o tym, by kiedyś pracować w gastronomii. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o jego marzeniach okazało się, że ma ich mnóstwo, ale nie ma problemu z wyborem tego najważniejszego. Marzeniem numer jeden okazał się super laptop firmy Alienware, który Andrzej będzie miał zawsze ze sobą w czasie długich pobytów poza domem.
spotkanie - zmiana marzenia
2012-05-24
W czwartkowy poranek udałam się na spotkanie z Andrzejem chcąc go lepiej poznać. Zabrałam ze sobą wielki plakat z rozgrywkami EURO 2012 do uzupełniania wyników meczy i tabel. Marzycielowi prezent bardzo przypadł do gustu i na jego twarzy zawitał ogromny uśmiech. Zaczął mi opowiadać o jednym ze swoich ulubionych zajęć jakim jest gotowanie. Zna się doskonale na przyprawach i łączeniu składników dlatego jestem pewna że jest świetnym kucharzem. Gdy chciałam się dowiedzieć czegoś więcej o marzeniu Andrzeja przeanalizowaliśmy każdą kategorię jeszcze raz. Wiem, że chciałby zostać lekarzem, by wynaleźć chemioterapię która nie powoduje złego samopoczucia lub kucharzem z wiadomych przyczyn J Andrzej chciałby również przeżyć historie rodem z Indiany Jones, pełną pułapek i zagadek na terenie Mezopotamii. Spotkanie z Angeliną Jolie albo Maciejem Kuroniem również było brane pod uwagę jako jedno z największych marzeń. Jednak to jedyne, wyjątkowe marzenie zawiera się w kategorii DOSTAĆ. Andrzej po dłuższym namyśle stwierdził, że marzy o wielkim zestawie klocków LEGO Gwiazda Śmierci.
spełnienie marzenia
2012-06-13
W środowe późne popołudnie, zwarci i gotowi na spełnienie marzenia Andrzeja, spotkaliśmy się w szpitalu. Na spotkanie wybrali się z nami niesamowici ludzie, dzięki którym udało nam się spełnić marzenie Andrzeja - niesamowity robot, bardzo kochliwy, R2D2 wraz ze swoim przyjacielem-właścicielem. Gdy namierzyliśmy salę Andrzeja jako pierwszy jego oczom ukazał się prawdziwy robot ze Star Wars – R2D2. Andrzej jest ogromnym fanem Gwiezdnych Wojen, więc bez problemu zidentyfikował naszego przyjaciela, który radośnie do niego mrugał i tańczył na przywitanie. Był zachwycony pojawieniem się jednej ze swoich ulubionych postaci na oddziale! Następnie wszyscy razem wyłoniliśmy się zza drzwi i na twarzy naszego Marzyciela pojawił się ogromny uśmiech! Opowiadał nam o swoich zainteresowaniach i o fascynacji Star Wars. Gdy zapytaliśmy o jego największe marzenie, bez zastanowienia powiedział, że jest to zestawi Lego - Gwiazda Śmierci, który z tego co on wie, waży koło 10kg. Chwilę potem nasz wolontariusz wniósł ogromne, zawinięte w zielony papier pudło. Andrzej patrząc na minę Krzysia stwierdził, że zestaw musi być zdecydowanie cięższy. Chłopcy wzięli się za rozpakowywanie, po chwili naszym oczom ukazał się wielki zestaw składający się z ponad 3800 elementów!!! Po oczach Andrzeja widzieliśmy, że to jest jego największe marzenie, że nie może się doczekać powrotu do domu, kiedy to będzie mógł zabrać się z budowanie Gwiazdy Śmierci. Po sesji zdjęciowej wręczyliśmy Andrzejowi dyplom spełnionego marzenia. R2D2 wzbudził ogromne zainteresowanie zarówno personelu jak i dzieci. Radości na oddziale było co nie miara. Gdy R2D2 zobaczył, że Andrzej jest zmęczony, postanowił się pożegnać. Wychodząc, z pomocą wolontariuszek rozdał całemu oddziałowi plakaty Star Wars. Dzieciaki były bardzo zadowolone. My podążyliśmy w ślady naszego przyjaciela i ciepło pożegnaliśmy się z Andrzejem i Jego Mamą mając nadzieje, że zobaczymy niebawem Andrzeja ze złożoną Gwiazdą Śmierci.
Tomaszowi Doboszowi - właścicielowi klubokawiarni Sauna Marszałka za zorganizowanie "Licytacji Randek" z okazji 1 urodzin klubu!
Szczególne podziękowania kierujemy zaś do wszystkich studentów Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie którzy brali udział w tej nietypowej akcji: Paulinie Hebel, Marysi Beckman, Kasi Zaborskiej, Monice Palacz, Krystinie Adamovich, Jakubowi Sajakowi, Mariuszowi Laszczukowi, Markowi Lewandowskiemu, Łukaszowi Michalikowi oraz wszystkim licytującym! Dziękujemy za wasze wielkie serce, zaangażowanie i poświęcenie tak cennej "studenckiej złotówki" na rzecz pomocy innym!
Gorąco dziękujemy także Stowarzyszeniu Star Wars Artistic Team za uczestnictwo w realizacji, która uświetniona została obecnością wspaniałego robota R2D2 :)