Moim marzeniem jest:

Laptop

Kubuś, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2012-04-19

W czwartek 19 kwietnia dwójka dzielnych trójmiejskich wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie zagościła w mieszkaniu 5-letniego Kuby. Chłopiec był bardzo onieśmielony naszą obecnością, unikał naszego wzroku, wtulał się w mamę, wtedy wyciągnęliśmy lodołamacza – początkowo Kuba nie chciał go od nas wziąć, ale ciekawość zwyciężyła (może też trochę namowa młodszej siostrzyczki Andżeliki :), która była bardzo ciekawa co się znajduje w kolorowej torbie). Phonek (mała kolorowa komórka dla dzieci) bardzo uradował Kubę, mieliśmy nadzieję, że posiedzi trochę z nami i podzieli się swoim marzeniem, ale rozpierała go energia i za chwilę nam zniknął! Tomek pozostał z mamą, a ja wyruszyłam na poszukiwania Kuby. Znalazłam go w pokoju - Kubuś był bardzo nieśmiały, nie chciał nic mówić, próbował włączyć komputer lecz był popsuty i się nie udało. Myślałam, że w pokoju uda mi się dowiedzieć o czym marzy, ale jednak się pomyliłam :). Minęła chwila, a Kuby już nie było, znalazłam go w salonie gdzie grał w piłkę z kuzynem, po chwili bawił się z kotem, a potem skakał po meblach! Niesamowita energia, ale uwaga, uwaga, w międzyczasie wykrzyknął, że chciałby laptopa, uff udało się! Już się bałam, że nigdy się nie dowiemy :). Pomimo całej energii, Kubuś to bardzo nieśmiały chłopiec, dopiero później zorientowałam się, że w jego pokoju chciał mi pokazać (lecz wtedy jeszcze się nie domyśliłam), że jego stary komputer nie działa i marzy o nowym! Po bardzo ciekawej, a zarazem wzruszającej rozmowie z mamą, pożegnaliśmy się z Kubą, Jego rodzeństwem oraz kuzynem i wyruszyliśmy na kolejną wizytę!

Kochany Kubusiu, zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby spełnić twoje marzenie.

spełnienie marzenia

2013-10-09

Podarowałam Kubusiowi pudełko. Chłopczyk wziął je, zaciekawiony, co też w nim ukryłam (zapewne się domyślałam, bo przecież “jestem panią z fundacji”, która na dodatek wyposażona była w fundacyjne balony). Szybko je otworzył, a raczej otworzyliśmy razem i przed naszymi oczami ukazał się nowy laptop! Kubuś zaniemówił, bardzo się ucieszył i zaczął oglądać sprzęt ze wszystkich stron. Taka radość może towarzyszyć tylko wtedy, gdy spełnia się największe marzenie :). Sprawdziliśmy czy laptop działa - na szczęście działał bez zarzutu i mamy nadzieję, że tak już będzie zawsze! Odczytałam dyplom spełnionego marzenia, a Kubuś po raz kolejny pięknie się uśmiechnął. Widząc uśmiech chłopca, my wolontariusze - wiemy, że to co robimy ma sens, że takie spełnione marzenia, są przecież najważniejsze.

A gdy śmieje się dziecko, śmieje się świat cały!

Kochany Kubusiu - dziękuję Ci za to spotkanie i za to, że mogliśmy pomóc Ci spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Dziękujemy Sponsorom za pomoc i realizację życzenia Kubusia :).