Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-20
Podczas pierwszego spotkania z Szymonkiem, patrzył on na fundacyjne 'ciocie' dość niepewnie. Spokojnie spoglądał z pewną niepewnością i był nieco onieśmielony, co sprawiało, że ten trzylatek był jeszcze bardziej uroczy. Rodzice Szymonka uprzedzili, iż ze względu na obecne leczenie jest on bardziej spokojny i mniej skłonny do zabaw i rozmów. Ale jest wtedy bardzo bacznym obserwatorem, fundacyjne 'ciocie' starały się przeistoczyć w aktorów, rozbawiających Szymonka na przykład pacynkami. No ale chyba jednak kariera aktorska nie była nam pisana J
Szymonek dzielnie znosi leczenie, ale zdecydowanie odbiera mu ono dużo z dziecięcej energii i rozrabiactwa. To też sprawiło, iż podczas pierwszego spotkania Szymonek niepewnie mówił o swoim marzeniu. Zarysował jednak wizję swojego własnego niebieskiego pokoiku. Aby jednak poznać szczegóły musimy poczekać, aż obecne leczenie zostanie zakończone, aby Szymek mógł odzyskać swoją żywiołowość i o wszystko nam opisać.
spotkanie
2012-04-22
W niedzielne popołudnie wybraliśmy się na kolejne spotkanie z Szymkiem. Po przybyciu na miejsce okazało się, że nasz Marzyciel „uciął" sobie akurat poobiednią drzemke, ale mama zaryzykowała i obudziła małego niedźwiadka. Początki były cieżkie, bo Szymek był bardzo nieśmiały, ale pomogły nam naklejki z samochodami oraz wspólne rysowanie. Po krótkiej „rozgrzewce" przeszliśmy do rozmowy o marzeniach i wspólnej zabawy „w co jest fajne". Na większość pytań Szymek wskazywał, że Myszka Miki jest fajna, zawahał się tylko przy ostatnim obrazku, który przedstawiał pokoik. Chłopiec zdradził nam, że to własnie pokoik jest jego największym marzeniem - oczywiście pokoik w Myszkę Miki. Zaczęliśmy rysować ten wymarzony kącik, a Szymek podpowiadał co koniecznie musi mieć pokoik Myszki Miki. Oczywiście łóżeczko, biurko, szafa i pudła na zabawki, a wszędzie będzie królować Myszka Miki.
Jeśli chcesz pomóc w realizacji marzenia Szymka skontaktuj się z nami
Magda: 508 333 083
spotkanie
2012-05-01
We wtorkowe poranek odwiedziliśmy Szymka ponownie, gdyż zmieniło mu się troszkę jego marzenie. Zrezygnował z być królem Myszek i za sprawą czarodziejskich naklejek z bajki AUTA, jakie od nas dostał - zamarzył o tym, aby spać w łóżku – samochodzie.Jednym słowem mieć kolorowo- samochodowy pokoik. Dla pewności przeglądaliśmy kolorowe obrazki z różnymi bohaterami bajek, ale Szymek ostatecznie stwierdził, że marzy, aby w jego pokoju na stałe zaparkowały Zygzak Mcqueen i Złomek. Tak więc zabieramy się do realizacji marzenia!!
spełnienie marzenia
2012-07-16
Długo wyczekiwany moment spełnienia marzenia Szymka nadszedł! W poniedziałkowe popołudnie wraz z Paniami z Banku RBS wybraliśmy się w odwiedziny do Naszego Marzyciela. Aby niespodzianka była większa, mama „oddelegowała” Szymka do babci, a my w tym czasie wspólnie składaliśmy mebelki i urządzaliśmy pokoik. W samochodowym królestwie nie mogło zabraknąć łóżka (oczywiście w kształcie samochodu), biurka, stolika do zabaw, namiotu (aby móc się ukrywać przed rodzicami), szafy i mnóstwa innych dodatków oczywiście z ulubionym przyjacielem z bajki Auta – Zygzakiem Mcqueen. Gdy wszystko było już gotowe tata pojechał po Szymka i jego brata Kubę. Po powrocie nasz Marzyciel od razu zawędrował na górę, gdzie zobaczył zupełnie obcych ludzi i nie bardzo wiedział co się dzieje, wówczas brat Kuba szepnął mu do ucha – „ dziś jest Twój wielki dzień”. Idąc „za ciosem” zaprosiliśmy Szymka do jego pokoiku, który dotąd zawsze był pusty, nasz Maluch ze zdziwienia zaniemówił i od razu powędrował na ręce do Mamy. Był bardzo zawstydzony i nie pomógł nawet wspaniały samochodowy tort. Szymek na wszystkie pytania odpowiadał za pośrednictwem mamy. Stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie opuszczenie samochodowego królestwa i pozostawienie naszego Marzyciela w towarzystwie brata – no i wtedy się zaczęło! Skakanie do łóżka, zabawy w chowanego, kto pierwszy do namiotu i kto pierwszy wyjdzie z szafy, a na koniec rozpakowywanie prezentów od uroczych Pań z Banku RBS, a tam najciekawszym prezentem okazały się farbki do malowania palcami oraz stempelki – Mały Picasso zaczął tworzyć!! Były serduszka, kwiatki, motylki i pieczątki o wszystkich możliwych kształtach, a gdy zabrakło papieru było malowanie na rękach i tak bez końca aż do momentu, gdy za oknem zaczął zapadać zmrok – to był znak, że czas na powrót do domu.
Składamy serdeczne podziękowania dla Pracowników Banku RBS,
bez których nie była by możliwa realizacja marzenia Szymka
Serdeczne podziękowania dla Firmy Tortlandia,
która osłodziła nam ten wyjątkowy dzień przygotowując przepyszny, samochodowy tort !