Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-27
W ten chłodny marcowy wieczór postanowiliśmy złożyć urodzinową wizytę 4letniej Nadii - marzycielce z Oświęcimia. Już od progu poczuliśmy świąteczną atmosferę: różowa zastawa i kolorowe kapelusze dla wszystkich gości obowiązkowe! Solenizantka nieśmiało spoglądała na nas zza nóg mamy- przecież nieczęsto miewa się urodzinowych gości, których widzi się pierwszy raz na oczy. Szybko jednak udało nam się przełamać pierwsze lody. Z każdą kolejną minutą Nadia odkrywała przed nami świat swojej dziecięcej fantazji pełnej pięknych księżniczek, zaczarowanej różdżki włączającej telewizor (którą dorośli mylnie nazywają „pilotem”) , pudełek które napełniają się w magiczny sposób, maleńkich biedronek spełniających życzenia …
Na razie nie udało nam się jeszcze poznać tego jedynego, ukrytego marzenia jakie kryje się w tej małej główce, dlatego mamy nadzieje spotkać się znów wkrótce i podsłuchać co Nadia szepcze biedronce na uszko…
spotkanie
2012-04-23
I nadszedł piękny wiosenny dzień, kiedy mieliśmy okazję znów spotkać się z Nadią, tym razem w Krakowie. Tym razem oddaliśmy się zajęciom plastycznym: malowanie motyli, składanie samolotów…aż w końcu poszybowaliśmy wspólnie w świat marzeń tej przeuroczej dziewczynki. Nadia wyznała nam, że chciałaby zobaczyć gdzie mieszka Kopciuszek i Królewna Śnieżka i spotkać się z nimi. Przygotowała już dla nich specjalne prezenty!
spełnienie marzenia
2012-07-29
29 lipca Fundacja Mam Marzenie dostąpiła zaszczytu spełnienia Marzenia Nadii...
Spotkanie z księżniczkami miało miejsce na zamku w Korzkwi niedaleko Krakowa. Było mnóstwo zabawy i radośći. Ale od początku nie było do śmiechu Nadii i jej rodzinie, ponieważ drogę do zamku zablokowali źli rycecze. Na szczęście pojawił się ten dobry, który przegonił złych i Nadia mogła wejść na teren zamku. Przygoda z księżniczkami zaczęła się od Kopciuszka, która czekała na Nadię w karecie. Po krótkiej przejażdzce, kareta zatrzymała się przed wrotami do zamku. Nagle wrota się otworzyły i wszyscy z radością powitali Nadię. Po uroczystości powitania i pasowania dziewczynki na księżniczkę, nadszedł czas na zwiedzanie zamkowych komnat. A w każdej komnacie na Marzycielkę czekała inna księżniczka. Aby móc spotkać kolejną księżniczkę, Nadia musiała odpowiedzieć na pytanie- zagadkę. Dziewczynka bez trudu odgadła wszysktkie zagadki. I w niedługim czasie wszystkie księżniczki zostały odnalezione. Nadia zjadła obiad razem ze Śnieżką oraz ze swoją rodzinką. Na obiad podano ulubioną potrawę naszej Marzycielki - paluszki rybne. Następnie przyszedł czas na przedstawienie teatralne, które Nadia obejżała wraz z wszystkimi księżniczkami, dworzanami i królem. Śmiechu było co nie miara. Wszyscy się świetnie bawili. Po przedstawieniu, wszystkich rozśmieszał pomarańczowy klaun, który nie wiadomo skąd wziął się na zamku. Kiedy księżniczki wraz z Nadią wyszły na spacer, mogły zobaczyć jak dworzanie doskonale radzą sobie w łucznictwie. Później przyszedł czas na piknik i pyszny tort - oczywiście księżniczkowy.
Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Zrobiło się już późno i księżniczki musiały wracać do swoich bajek, po to, żeby można było oglądać je w telewizji i czytać o nich bajki na dobranoc. Na koniec każda z księżniczek podarowała Nadii drobny upominek. A my wręczyliśmy Nadii dyplom spełnionego marzenia.
Nie mógłbym nie napisać o pięknych podziękowaniach, które przygotowała dla nas mama Nadii. Na prawdę piękne.
Fundacja dziękuje menadżerom Zamku Korzkiew, restauracji Zajazd Polesie, grupie Andegaweński Poczet Najemny, teatrowi Bajdurka, ZHP w Korzkwi, Cukierni Pod Arkadami, wypożyczalni strojów Il Carnevale, Marysi, Krzysztofowi za pomoc w realizacji tego wspaniałego Marzenia.
A księżniczce Nadii życzymy dużo zdrowia oraz by jej buzia była zawsze uśmiechnięta tak, jak miało to miejsce 29 lipca 2012 roku.