Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-16
Piątkowe popołudnie... niby jeszcze zima, bo to 16 marzec, a w powietrzu już wiosna...20 stopni ciepła, śpiewają ptaki.
Przywitała nas młoda kobieta z roześmianym niespełna czterolatkiem na rękach. Chłopiec uśmiechem zareagował na przywiezione balony, które miały być naszymi lodołamaczami. I jeszcze misiu - też okazał się pomocny w łamaniu lodów - jak to misiu... obudził się i już była wiosna. Niech Was to jednak nie zmyli - dla chłopca najważniejszą osobą okazał się Jacek. Oliwier wkleił się w jego ramiona i czarował Go swoim spojrzeniem... wielkimi oczami...., a w tych oczach były marzenia...
Piękne kolory, dużo uśmiechu, i wielkie serce dla zwierząt... bo w tym domu jest pies , przygarnięty i oddany nowym, najbliższym opiekunom...
Wspólnie odkryliśmy marzenia chłopca .
Pomysłów miał kilka:
- lustrzany domek, w której budzą się wszystkie zmysły dziecka...
- kucyk do codziennej jazdy ze specjalnym siodłem...
- basen z piłkami...
A mały wciąż tuli się do Jacka i czaruje... w załączeniu kilka zdjęć na dowód wielkiej sympatii od pierwszego spojrzenia.
Mama w wielkiej tajemnicy podpowiedziała nam że największą radość sprawiłby lustrzany domek. Tam jest tyle kolorów i świateł a Oliwier je uwielbia.
Jeśli chcesz te wielkie oczy chłopca wypełnić radością ... - to skontaktuj się z wolontariuszem
Relacja Mariola
Monika Piaskowska
monika.piaskowska@mammarzenie.org
tel. 515 199-630
spełnienie marzenia
2012-06-25
Co to takiego? Kosmos? Szalona dyskoteka? Podwodne głębiny? Nie, jesteśmy właśnie w środku Marzenia Oliwiera. Co chwila zmieniają się kolory, w przezroczystych rurkach w górę wędrują magiczne bąbelki, coś pluska i szemrze, a Oliwier patrzy zafascynowany, dotyka świecących kabelków i głośno się śmieje! Tata żartuje, że jeszcze przydałyby się dziewczyny i można robić imprezę. A czemu nie? Bo już po chwili puka ktoś do drzwi i pojawiają się 3 wesołe „kaczuszki", czyli panienki niewiele starsze od Marzyciela z Przedszkola nr 12 w Gorzowie. Dopiero wtedy impreza rozkręca się na całego! Jest wspólne śpiewanie, pokazy taneczne dla Oliwiera, zaplatanie świetlnych nitek i próbowanie, jak wyglądałoby się w takiej świecącej peruce...
Oliwier bawi się w świetnym towarzystwie, a w kuluarach, przy cieście, trwają rozmowy. Bo jest z nami wiele osób, które pomogły marzenie chłopczyka spełnić. Wszyscy są wzruszeni i wyjątkowo zgodni: taki domek to coś niesamowitego i każdy skrycie marzy, żeby choć przez chwilę się w nim pobawić! Niektórym się udało, możemy zaświadczyć, że to totalny odjazd!
Zostawiamy Oliwiera z jego magicznym domkiem. Wracamy do domu, a po drodze myślimy jak szybko udało się to marzenie spełnić, jak wiele osób dorzuciło swój grosz, aby chłopczyk był tak bardzo szczęśliwy.
MZK Gorzów Wlkp. dziękujemy za zbiórkę w wielkanocnym Tramwaju Marzeń.
Gorzowskiemu II LO przy ul. Przemysłowej jesteśmy wdzięczni za koncert na rzecz Oliwiera.
Galerii Askana w Gorzowie Wlkp. należą się ogromne podziękowania za umożliwienie nam kwestowania w trakcie Dnia Marzeń.
Miejskiemu Centrum Kultury oraz Przedszkolom nr 12, 19 i 33 w Gorzowie Wlkp. dziękujemy za zaproszenie do amfiteatru na Festiwal Przedszkolaków, gdzie napełniliśmy nasze zielone puszki.
Wielkie dzięki dla Pana Grzegorza Ignatowicza za zorganizowanie Pikniku Rodzinnego w Santoku, gdzie mogliśmy przeprowadzić zbiórkę na marzenie Oliwiera.
Państwu Alinie i Ryszardowi Żywno, właścicielom sklepu Alimex w Różankach dziękujemy za wystawienie puszki na datki dla Oliwiera.
Dzięki takim ludziom marzenia się spełniają!