Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2012-03-16
Piątek, 16 marca, był dniem wyjątkowym. Po pierwsze dlatego, że nadszedł pierwszy dzień prawdziwej wiosny, a po drugie - razem z Olą wybrałyśmy się do Pruszcza Gdańskiego, by poznać naszego Marzyciela - Kubę. I to zdecydowanie było ważniejsze niż słoneczny dzień i nadchodząca wiosna.
Kuba to bardzo uśmiechnięty i sympatyczny dziewięciolatek. Od pierwszych słów podbił nasze serca! To bystry, utalentowany, inteligentny i wygadany chłopiec! Podarowałyśmy Marzycielowi lodołamacz - zabawkę z bajki Ben. Na szczęście Kuba od razu wiedział, o co chodzi w tej zabawce - dostałyśmy instrukcję co gdzie i jak, a oprócz tego bardzo dużo opowiedział nam o grach komputerowych (które są najfajniejsze i w które najbardziej lubi grać), stworach, instrumentach pochodzenia australijskiego - Kuba podarował nam mały prywatny, uroczy koncert, naśladując odgłosy zwierząt :). Zdradził nam także, że jest bardzo dobrym uczniem - chodzi do drugiej klasy szkoły podstawowej i ma same szóstki i piątki, głównie z ortografii. Codziennie wytrwale siada do lekcji, ćwiczy tabliczkę mnożenia i dzielenie, pisze swój pamiętnik (który nam pokazywał, gdyż stwierdził, że są tam rzeczy o których każdy może wiedzieć). Lepiliśmy zwierzęta z ciastoliny - Kuba ulepił śliczną rybką, a Ola myszkę, bawiliśmy się w speców od elektroników - największym i najlepszym specem oczywiście był Kuba. Nie sposób opisać co robiliśmy i w co bawiliśmy się podczas tej wizyty! Kuba zafascynował nas swoimi zainteresowaniami - komputerami, elektroniką, grami komputerowymi i wieloma, wieloma innymi rzeczami :). Bardzo dużo mogłyśmy się od niego nauczyć! Kiedy przeszłyśmy do najistotniejszego pytania tej wizyty - Kuba zmieniał zdanie - miał kilka marzeń i ciężko było mu wybrać to najważniejsze. W końcu udało się! Kuba zdecydował, że jego marzeniem jest otrzymać konsolę Portable PSP. Jak sam stwierdził chciałby grać na niej w gry takie: "żeby można był wybrać człowieka, żeby była bijatyka ale bez krwi" i "żeby można wsiadać do samochodu, żeby była policja i żeby można było uciekać przed policją i ją bić, ale bez krwi". Kuba stwierdził także, że fajnie byłoby mieć taką konsolę - mógłby na niej grać, kiedy tylko chce, co byłoby dla niego najlepsze. Na pewno umiliłaby i zajęłaby mu wolny czas, a gry dostarczyłyby wielu emocji.
Wszystkich, którzy chcieliby pomóc w spełnieniu marzenia niezwykłego chłopca (chociaż słowo "niezwykły" nie oddaje tego, jakim wspaniałym chłopcem jest nasz Marzyciel) - Kuby - serdecznie zapraszamy do kontaktu. Bardzo zależy nam na spełnieniu marzenia i zrobimy wszystko co w naszej mocy, by Kuba otrzymał wymarzoną konsolę. Razem spełnijmy jego marzenie!
spełnienie marzenia
2012-04-27
Piątkowe południe 27 kwietnia powitało mnie cudowną pogodą, piękne słońce, czyste niebo – weekend majowy zapowiadał się wyśmienicie! Aby jeszcze umilić tygodniowe wakacje od szkoły, jechałam do Kubę ze specjalną przesyłką;). Mama Kuby utrzymała moją wizytę w tajemnicy, więc zaskoczenie było ogromne (w sumie później okazało się, że nie takie ogromne, gdyż Kuba jest bardzo inteligentnym chłopcem i gdzieś tam domyślał się, co się tego dnia wydarzy). Od razu przeszłam do rzeczy, szybkie odczytanie i wręczenie dyplomu, a potem najważniejsze konsola Sony PSP! Wspólnie z Kubą próbowaliśmy uruchomić grę, ale trochę ciężko nam szło, na szczęście tata Kuby wrócił z pracy i wspólnymi siłami udało się. Tak jak Kuba sobie zażyczył, wraz z konsolą otrzymał gry, gdzie jest „trochę bijatyki, ale bez krwi” (w ten sam sposób opisałam panu w sklepie jakiej gry potrzebuję, trochę się zdziwił, ale chętnie pomógł;)). Gry okazały się strzałem w dziesiątkę, nie dość, że nie były to krwawe bijatyki to jeszcze miały elementy fantastyki, które Kuba bardzo lubi. Wszyscy byli bardzo zadowoleni ze spełnienia marzenia – no może rodzice trochę mniej niż Kuba, gdyż zbliżał się piękny, słoneczny, długi weekend majowy, a Kuba najprawdopodobniej nie wypuści gry z rąk ;). Nie chcąc przedłużać oczekiwania Kuby na wypróbowanie konsoli, powoli zaczęłam się żegnać.
Z całego serca dziękujemy sponsorowi, dzięki któremu udało się spełnić marzenie Kuby!