Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-10
W deszczowy, ponury poranek wraz z Magdą wybrałyśmy się do naszego nowego Marzyciela – siedmioletniego Alana. Droga do domu Alanka nie należała do najłatwiejszych jednak „terenówka” Magdy poradziła sobie doskonale z błotnistym gruntem. W końcu z drobną pomocą i wskazówkami mamy trafiłyśmy do celu podróży. U progu przywitała nas mama z …gromadą rozszczekanych pieskówJ
Chcąc przełamać „pierwsze lody” podarowałyśmy Alanowi samochodziki, których jest wielkim fanem. Wraz z Magdą budował je z klocków lego. Sprytny chłopiec radził sobie z tym doskonale. Po złożeniu auta mógł z nieukrywaną satysfakcją dorzucić kolejny model do swej pokaźnej kolekcji.
Alan to otwarte i radosne dziecko, jego uśmiechu nie sposób zapomnieć.
Chłopiec marzy o laptopie. Czy ktoś z Państwa chciałby spełnić to marzenie??? Zapraszamy, to naprawdę niesamowite przeżycie…
spełnienie marzenia
2012-03-17
Trzydzieści kolometrów dalej od (Samina), mieszka nasz kolejny marzyciel, Alan. W tym miejscu, należy podkreślić że nie ma miejsca, do którego wolontariusze naszej fundacji by nie dotarli. Ostatnie 0,5 kilometra do domu Alana, to prawdziwa przeprawa nawet dla takiego doświadczonego kierowcy jak Tomasz. Alan wyczekiwał nas niecierpliwie. Uśmiechnięta buzia i radosne oczy powiedziały wszystko, „Mam już swój wymarzony komputer”. Alan jak doświadczony informatyk zasiadł do nowego „kompa”, ale gdzie jest internet? Tym zajął się Tomasz, kilka kliknięć, chwileczkę zaczekać i działa.
Alanku, życzymy zdrowia i wielu miłych chwil z komputerem od naszej fundacji.