Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-04
Mikołaj to bardzo sympatyczny i mądry chłopiec. Kiedy przyjechaliśmy niedzielnego popołudnia do jego domu, zostaliśmy serdecznie przyjęci przez naszego Marzyciela, jego rodziców
i brata bliźniaka. Okazało się, że chłopiec czekał na nas z niecierpliwością. Spotkanie przebiegało
w przemiłej atmosferze. Mikołaj opowiadał o tym, co go interesuje, o swoich ulubionych grach
i bajkowych bohaterach. Układaliśmy też klocki lego, w czym chłopiec okazał się prawdziwym specjalistą. Podczas zabawy, podszkoliliśmy się także z zakresu ulubionych zabawek Mikołaja i jego brata bliźniaka – bakuganów.
Mikołaj doskonale wie, co to takiego marzenie – „coś, co bym tak najbardziej chciał...” Dlatego też musi być pewien, co to takiego będzie i potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby się nad tym zastanowić. Czekamy więc z niecierpliwością na kolejne spotkanie z naszym Marzycielem…
spełnienie marzenia
2012-06-06
Późny wieczór. Troje wolontariuszy przemyka się przez już puste, ciemne szpitalne korytarze. Trzymają w ręku wielkie kolorowe pakunki. Pędzą spełnić marzenie Mikołajka. Zapewniali go przecież, ze marzenia się spełniają…
Zdziwienie Mikołajka było niebywałe! Nie spodziewał się już żadnych gości tego dnia, a w szczególności wolontariuszy z prezentami. Nie czekaliśmy więc długo z rozpakowywaniem kolorowych pudeł. Zaczęliśmy od najmniejszego, były to gry - już wtedy zauważyliśmy radość w oczach chłopca. Potem monitor, a na końcu… x-box! To właśnie to wymarzył sobie Mikołajek. Radość była wielka! Chłopiecj od razu poprosił o podłączenie sprzętu i o zainstalowanie gier. Pozostawienie tego do rana nie wchodziło w grę! Po chwili przygotowań, wszystko już działało! Mikołajek z przejęciem rozpoczął grę. Wtedy już mogliśmy cichutko opuścić salę i szczęśliwi pójść spać. Marzyciel natomiast zapowiedział, ze tej nocy szybko nie zaśnie.