Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-04
Weronikę poznaliśmy w słoneczne, niedzielne popołudnie w jej domu, gdzie zostaliśmy bardzo ciepło powitani przez całą rodzinę. To nieco nieśmiała, ale bardzo sympatyczna i pogodna, 7-letnia dziewczynka, której największą pasją są samochody! Dzięki Weronice i Julii – jej siostrze bliźniaczce, dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, na temat związany z mechaniką, przyczepkami i innymi samochodowymi przyrządami, których nazw niestety nie jestem w stanie powtórzy ;). Nasz lodołamacz – pluszowy miś” Dżemor” ku naszej radości bardzo przypadł Weronice do gustu i dołączył do Reksia i od teraz będzie wiernie pilnował dziewczynki podczas snu. Zabawom i śmiechowi nie było końca, ale niestety zapadał wieczór i musieliśmy wyruszyć w drogę powrotną do Krakowa. Cel naszego spotkania został osiągnięty – Weroniczka powierzyła nam swoje największe marzenia . Jest nim niebieski laptop i myszka z Kubusiem Puchatkiem.
Dziękujemy Weroniczce i jej rodzinie za bardzo miłe, niedzielne spotkanie i już czekamy na kolejną wizytę – tym razem, aby spełnić jej marzenie…
Kochani, jeśli chcecie nam pomóc i sprawić, że na twarzy Weroniczki pojawi się uśmiech, a jej chwile spędzone w szpitalu staną się przyjemniejsze prosimy o kontakt ;)
„
Nie ma nic piękniejszego, niż sprawienie, że na twarzy dziecka pojawia się uśmiech i nadzieją…”