Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-03-03
Sobotniego ranka wybrałyśmy się na pierwsze spotkanie z naszym Marzycielem do jego domu do Radomia. Po dwóch godzinach jazdy dotarłyśmy na miejsce , gdzie bardzo ciepło przywitał nas Kamil, jego rodzeństwo i rodzice, a dzieciakom nie schodził z twarzy uśmiech. Wszyscy nas bardzo wyczekiwali, mama wprawdzie próbowała naszą wizytę utrzymać w tajemnicy, ale zapach pieczonego ciasta na przyjazd gości wszystko wydał J
Nasz marzyciel okazał się niezwykle skromnym, mądrym chłopcem ze wspaniałą pasją jaką jest piłka nożna i z tym właśnie związane jest jego marzenie. Kamil zdradził nam, że marzy i bardzo mocno wierzy, że kiedyś zostanie piłkarzem pomimo swojej choroby. Kamil cierpi m.in. na hemofilie, która to choroba całkowicie eliminuje go z bycia piłkarzem. Jednak Kamil się nie poddaje i dalej wierzy w siłę marzeń, skoro nie bycie piłkarzem to może spotkanie z najlepszym piłkarzem na świecie ?? No właśnie i tu mamy drugie największe marzenie Kamila - spotkanie ze sławnym piłkarzem Leo Messim. Chłopiec jest bez wątpienia wielkim fanem sportowca a także klubu FC Barcelona. Podczas spotkania z piłkarzem Kamil chciałby przynajmniej dostać autograf na koszulce lub piłkę z podpisem słynnego futbolowca. A może udałoby się zamienić choć kilka zdań ? Pytając o inne marzenia nasz Marzyciel wskazał „awaryjnie" iPhone 4s.
Po skończonej rozmowie o marzeniach, zrobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć, zjedliśmy pyszne ciastka i udałyśmy się w podróż powrotną.
inne
2012-03-18
Kamil przemyślał sprawę marzeń i podczas kolejnych, długich i intensywnych zmagań i rozmów stwierdził, że nie chce czekać na spotkanie z Messim ponad rok, dlatego poinformował nas, że jego marzenie się zmienia na awaryjne czyli iPhone 4S, a z racji tego, żeby zostało mu coś z marzeń o Messim, wymarzył sobie dodatkowo buty w których ten słynny piłkarz gra J
Tak więc do dzieła - szukamy wymarzonego telefonu i słynnych, działających cuda" butów !!!!
spełnienie marzenia
2012-03-31
Na realizację marzenia Kamila wybraliśmy dość nietypową scenerie - AQUAPARK, a to dlatego, że Kamil uwielbia pływać i całe dnie mógłby spędzać na basenie J
Dzięki ogromnej pomocy Dyrekcji Ośrodka udało nam się znaleźć kameralne miejsce na spełnienie marzenia. A jak to się zaczęło ..
Otóż w deszczowy ranek wyruszyliśmy do Radomia, gdzie mieszka Kamil. Umówiliśmy się, że ok. 11:00 nasz Marzyciel wraz z rodzeństwem i przyjaciółmi pójdzie na basen, oczywiście wcześniej nic nie wiedząc o niespodziance. Aby nie wzbudzać podejrzeń, mama Kamila powiedziała mu, że Fundacja Mam Marzenie z racji długiego oczekiwania na spełnienie marzenia zaprasza Kamila i jego przyjaciół na spędzenie popołudnia w basenie. Gdy dotarliśmy na miejsce, ubrani w obuwie ochronne, zaopatrzeni w kamerę i aparat poszliśmy na basen, gdzie kąpał się Kamil. Jacek nie wzbudzał żadnych podejrzeń kręcąc kamerą Kamila, gdyż nie miał okazji wcześniej poznać chłopca, ja natomiast musiałam mieć cały czas obiektyw przy nosieJ Po krótkiej sesji wróciliśmy w umówione miejsce, gdzie wraz z pracownikami Aquaparku przygotowaliśmy spełnienie marzenia. Gdy już wszystko było gotowe, jeden z ratowników wraz z mamą zgarnął całą ekipę z basenów i zaprosił po tajemniczych schodach na górę, a tam czekaliśmy my wszyscy w komplecie - rodzina Kamila, wolontariusze i pracownicy Ośrodka. Kamil nie mógł uwierzyć, że to my. Bez chwili wahania zaczął rozpakowywać kolorowe siatki z prezentami. Na pierwszy rzut poszedł oczywiście - iPhone, potem wymarzone buty Leo Messiego, a oprócz tego tony słodyczy J Na koniec czekała jeszcze jedną wielka niespodzianka o której Kamil nawet nie śmiał marzyć. Dyrekcja Ośrodka przekazała mu voucher, aby Kamil mógł chodzić raz w tygodniu na basen - BEZPŁATNIE.
Kamil z niedowierzaniem patrzył na wszystko co go otacza i jak spełnia się piękne marzenie.
Po chwili rozmowy i krótkiej sesji dla fotoreporterów - Kamil wrócił na baseny, a my szczęśliwi, że mogliśmy spełnić kolejne cudne marzenie wracaliśmy do Warszawy.
http://www.youtube.com/watch?v=lzRlJOzNN04&feature=youtu.be