Moim marzeniem jest:

Laptop z internetem

Alicja, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Szkolny Wolontariat przy Zespole Szkół w Nowym Wiśniczu

pierwsze spotkanie

2012-03-03

 

Za 7 górami, za 7 lasami mieszkała wraz ze swoimi rodzicami 7-letnia księżniczka  o imieniu Ala. Pewnego, pięknego, sobotniego dnia  wraz  Anetą i Łukaszem wyruszyliśmy  (po drodze dołączyła do nas zawsze  uśmiechnięta Ewelina) do Tarnobrzega gdzie mieściło się owo królestwo naszej damy.

Do otoczonej z 4 ścian  posiadłości wpuściła nas królowa domu - mama małej Ali .

Blond włosa księżniczka oczekiwała nas z niecierpliwością w przedpokoju.

7-letnia dziewczynka jest bardzo sympatyczna ,otwartą ,odważną , uśmiechnięta istotką , która tuż po przywitaniu się z nami  zaprowadziła nas- ,,trzy dobre wróżki” -do swojej bajkowej komnaty. Łukasz w tym czasie odbył rozmowę  z rodzicami Ali. Na początku  mała panienka swojego pokoju pokazała nam swoje kolekcje zabawek, następnie rysowałyśmy zwierzaki do dżungli-zabawy wymyślonej przez nasza księżniczkę.

Ale,  ale jaki był cel naszej wizyty?? No właśnie poznać marzenie małej damy.

Ala już na początku powiedziała ,że jej marzeniem jest laptop z bezprzewodowym Internetem gdzie można by oglądać filmy w 3D.Marzycielka mówiła też o króliku ,a także wyjeździe na Hawaje poczym znów zaczęłyśmy się bawić tym razem lodołamaczem, którym był piękny mały kucyk z kolorowa grzywa i ogonem wraz z zagroda . Po słowach dziewczynki „no i spełniło się kolejne moje marzenie” wiedzieliśmy ze prezent był strzałem w dziesiątkę .

Układałyśmy tez puzzle ,niestety nie wszystkie udało nam się ułożyć z powodu braku doświadczenia   wolontariuszek w tej dziedzinie. Później przyszedł do nas  Łukasz, którego zainteresowały pet shopy  Ali.

Ostatecznie po długim zastanowieniu naszej nowej marzycielki misja była już ukończona! Marzeniem  blond włosej księżniczki jest biały laptop średniej wielkości z fioletowymi wzorkami –taki jak na suszarce dziewczynki- wraz z  bezprzewodowym Internetem .

Po tak wspaniałym popołudniu spędzonym w towarzystwie Ali i jej przemiłych rodziców szczęśliwie wróciliśmy  do swoich domów.

Droga Alu zabieramy się do pracy, a Ciebie prosimy o cierpliwość.

 

Relacja: Magdalena

Zdjęcia: wolontariusze

spełnienie marzenia

2012-11-16

Minęło kilka długich miesięcy, kilka długich tygodni, kilka długich dni, nie licząc już oczywiście godzin i minut, kiedy nadszedł wreszcie ten czas, gdy  marzenie naszej blond włosej marzycielki zostało spełnione.

To był zimny, mglisty piątek.  W tym czasie gdy słońce poszło spać, do stadniny koni w Tarnobrzegu przyjechała gromadka skaczących i wesołych dzieci, które na widok koników ogarnęła wielka euforia.

Alicja, czyli nasza mała księżniczka, o której pisałam już kilka miesięcy temu zupełnie się niczego nie spodziewała. Co więcej wcale nas nie pamiętała .

Podczas gdy temperatura powietrza spadała, a dzieci jeździły sobie na konikach, my wolontariusze Fundacji Mam Marzenie zaczęliśmy dopinać na ostatni guzik plan działania . Gdy dzieci zjadły przygotowany dla nich posiłek Łukasz - nas wolontariusz- wymyślił sprytny sposób na zwabienie smerfów do miejsca gdzie ukryty był skarb dla Księżniczki. Dzieci trzymając się za rączki  z zamkniętymi oczkami wężykiem przy oczywiście asekuracji dorosłych trafiły tam gdzie czekała  już  Ewelinka. Kiedy wszystkie usiadły na materacu wywołaliśmy Alicję i troszkę wprowadziliśmy ją celowa w zakłopotanie. Oczywiście nie ma tego złego, co by na dobre  nie wyszło i na koniec przy dopingu przyjaciół Ala otwarła zapakowaną w zielony papier paczkę i zobaczyła białego laptopa z fioletową naklejką. Była ogromnie uradowana, więc wiedzieliśmy, że laptop był prawdziwym marzeniem Alicji.

Dziękujemy ogromnie naszym sponsorom, bez których pomocy marzenie Alicji nie byłaby spełnione. Ogromne podziękowania należą się też rodzicom, którzy do ostatniej chwili trzymali córkę w niepewności .

Reasumując powiem krótko marzenia się spełniają!

 

Relacja: Magdalena