11 października po raz pierwszy odwiedziliśmy nowego Marzycielka Michasia. 
Michaś jest bardzo miłym i towarzyskim dziewięciolatkiem i nawet mimo ciężkiej choroby nie traci pogody ducha i ciągle się uśmiecha. 

Przynieśliśmy ze sobą zestaw klocków Lego - prezent świetnie się sprawdził, jako lodołamacz (Pani Mama zdradziła nam, czym najbardziej interesuje się Michaś). Po wręczeniu zabawki, przeszliśmy do rozmów na temat największego z marzeń chłopca. Michaś radośnie opowiadał nam o sowich najskrytszych pragnieniach. Wśród wymienionych znalazło się nawet spotkanie z kabaretowa postacią Genowefą Pigwą. Jednak najważniejszym z marzeń okazało się posiadanie wieży HI-FI, dzięki której Michaś będzie mógł w szpitalu umilać sobie czas słuchając muzyki. 

Mamy nadzieję, że już niebawem uda nam się spełnić marzenie Michasia!

Czas tak szybko płynie, a jeszcze szybciej spełnia się marzenie.
W dniu 13 października (wcale nie pechowym) silną grupą wyruszyliśmy z wieża Hi-Fi do naszego marzyciela Michasia.
W pełnej tajemnicy przemknęliśmy na oddział, gdzie chwilkę poczekaliśmy na mamę naszego marzyciela .
Gdy dowiedziała się ze właśnie za chwilkę spełni się marzenie Michasia nie mogła uwierzyć.
Po dopełnieniu formalności mogliśmy wejść na salę, gdzie przebywał nasz niczego się niespodziewający marzyciel.
Od razu na buzi Michasia pojawił się szeroki uśmiech a my mimo masek tez się uśmiechaliśmy.
Zaczęło się radosne rozrywanie fundacyjnego papieru i oczom Michasia ukazała się upragniona wieża
Parę magicznych ruchów, parę kabelków do podłączenia i pierwsze CD zostało przetestowane.
Michaś był bardzo szczęśliwy i zaskoczony, ze tak szybko się spełniło jego marzenie.
Niestety "grupa operacyjna" musiała się pożegnać z Michasiem zostawiając go jednak z upragnioną wieża .