Moim marzeniem jest:
spotkanie
2012-01-14
Każdy z nas miał w dzieciństwie swoją ukochaną bajkę, której bohaterowie pomagali nam przezwyciężać codzienne trudności. W magicznym świecie wyobraźni byli tuż obok nas, bawili się z nami i wysłuchiwali naszych małych kłopotów. Pragnęliśmy wtedy, aby mieć jak najwięcej rzeczy z takimi postaciami. Oto magia dzieciństwa.
Na spotkanie z Adrianem wybraliśmy się w sobotnie przedpołudnie do szpitala. Trzyletni chłopiec choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Jest bardzo dzielnym i odważnym Marzycielem.
Jako lodołamacz zabraliśmy ze sobą mały, niebieski telefon, dzięki któremu będzie mógł się kontaktować z mamą i babcią. Adrian był bardzo zadowolony z prezentu, "czytał" instrukcję obsługi i mówił nam, jak mamy podłączyć telefon do ładowania.
Ulubioną bajką Adriana- naszego małego Marzyciela- są "Auta". Od czasu, kiedy obejrzał tą bajkę z kolegą z oddziału, Złomek, Zygzak McQueen i inne postacie z filmu towarzyszą mu w jego podróżach do szpitala i pomagają przetrwać najcięższe chwile. Kiedy Adrian bawi się autami zapomina o całym świecie i choć na chwilę przenosi się w świat swoich bohaterów. Podczas spotkania z nami w szpitalu, Adrian rysował Zygzaka i Złomka, opowiadał o ulubionych bohaterach i momentach z filmu. Marzeniem Adriana są zabawki i gadżety związane z bajką "Auta".
spełnienie marzenia
2012-08-02
Dnia 2.08 wybraliśmy się spełnić marzenie Adrianka. Z wielką torbą wkroczyliśmy do pokoju, w którym czekał już na nas uśmiechnięty, choć zaskoczony Marzyciel. Długo oglądał pakunek, opowiadał o tym, co widzi na obrazkach i zachwycał się każdym szczegółem. Po kolei wyjmował niespodzianki z ulubionymi bohaterami filmu "Auta": ręczniki, piłkę, naklejki, zabawkę "Złomka" który wypuszczał bańki mydlane, myjkę do kąpieli "Zyg Zak Mc Queen", puzzle 3d. Każdą rzecz oglądał z podziwem, komentował, opowiadał o bohaterach. Złomka i puzzli nasz marzyciel postanowił nie rozpakowywać, ponieważ chciał na niego popatrzeć. Cieszył się każdą chwilą z nowymi zabawkami.
Adrianek czuje się już lepiej, co było widać po jego zachowaniu. Był bardzo wesoły, radosny. Uśmiechał się i pokazywał nam jak będzie się bawił każdą zabawką. To był dla niego bardzo pozytywny dzień:) taka niespodzianka! Nasz Marzyciel cieszył się także z torby na zabawki, docenił każdą rzecz. Wraz z mamą przygotowali podziękowania dla sponsorów.
Ja jeszcze raz w imieniu bydgoskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie oraz mamy Adrianka serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tak ogromnej radości naszego dzielnego, wesołego Marzyciela.