Moim marzeniem jest:
spotkanie
2011-12-11
W sobotnie grudniowe przedpołudnie wybraliśmy się do naszej Marzycielki Bogusi, aby poznać jej marzenie. Przed domem czekał już na nas Tata Bogusi i bardzo serdecznie nas przywitał. W środku czekała już na nas 14 latka z mamą i bratem Piotrkiem. Bogusia od kilku lat choruje na dystrofię mięśniową obręczowo-kończynową. Na co dzień musi korzystać z wózka. Jednak to nie przeszkadza jej w spełnianiu się na polu muzycznym. Bogusia bierze udział w konkursach, na których z powodzeniem prezentuje swój talent- piękny śpiew. Dlatego, jako lodołamacz wybraliśmy zestaw piosenek karaoke (którego nie omieszkałyśmy z Bogusią wypróbować:)). Nasza Marzycielka interesuje się także modelingiem. Uwielbia pozować do zdjęć, przeglądać sesje zdjęciowe i oglądać program "Top Model".
Kiedy już się zapoznałyśmy przeszłyśmy do rozmowy o marzeniach Bogusi, a Łukasz z rodzicami dziewczynki zajęli się wypełnianiem dokumentów. Dowiedziałam się, że Bogusia marzy o laptopie ASUS G74SX-91108V z akcesoriami (stolikiem z wbudowanym chłodzeniem, słuchawkami z mikrofonem i routerem bezprzewodowym). Była przekonana, że właśnie to jest jej największym marzeniem- wiedziała niemal wszystko na temat tego akurat laptopa. Chciałaby na nim nagrywać swoje utwory i publikować je w internecie. Mogłaby także korzystać z niego podczas nauki i kontaktu ze znajomymi z całej Polski. Drugim marzeniem Bogusi jest zostanie modelką. Dziewczynka narysowała nam pięknie swoje marzenia, po czym czas upłynął nam bardzo przyjemnie na rozmowach i śpiewaniu:) mama Bogusi zrobiła pyszne ciasto, a Piotrek opowiadał nam o swojej szkole i konkursach siostry.
Bogusia to bardzo otwarta, sympatyczna i uśmiechnięta dziewczyna. Dzielnie radzi sobie z codziennym życiem i z podniesioną głową stawia kolejne kroki w życiu.
Bogusiu- życzymy Ci dużo zdrowia, uśmiechu i radości. A przede wszystkim sukcesów muzycznych!
Trzymamy kciuki!
spełnienie marzenia
2013-06-29
W pochmurną niedzielę z dobrymi humorami, balonami i laptopem wybrałyśmy się do Bogusi, aby spełnić jej marzenie. Bogusia nic nie wiedziała o naszym przyjeździe i gdy zobaczyła nas z laptopem to okrzykom radości nie było końca. Podekscytowana, uśmiechnięta zapomniała o świecie i całą uwagę skupiła na paczce, którą jej podarowałyśmy. Z niedowierzenie rozpakowała podarunek i wyciągnęła laptopa. Jej uśmiech mówił wszystko, a przede wszystkim że marzenie się spełniło. Od razy zadzwoniła do cioci i dziadków i pochwaliła się, że jej marzenie się ziściło, że ma laptopa, który pomoże jej utrzymać kontakt z bliskimi i w szkole.