Moim marzeniem jest:

Tablica multimedialna dla szkoły

Paweł, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pani Róża Miksza - Żyłkiewicz

pierwsze spotkanie

2011-11-06

          W smutną deszczową niedzielę wyruszyłyśmy do szpitala poznać naszego nowego Marzyciela Pawła. Późna jesień, niesprzyjające warunki atmosferyczne, niskie ciśnienie a jednak atmosfera gorąca, a to wszystko dzięki naszemu Marzycielowi. Przed wejściem na salę towarzyszyły nam duże emocje i lekka trema, która okazała się bezzasadna.  Paweł przywitał nas bardzo serdecznie, od samego progu obdarzył nas uśmiechem. Paweł jest bardzo kontaktowym, otwartym nastolatkiem, który zachwyca od pierwszego spojrzenia.

          Aby sprawić chłopcu niespodziankę, jako lodołamacz przyniosłyśmy książkę, kalendarz z szybkimi samochodami oraz długopis z imieniem Paweł.  16-latek jest bardzo rozmownym chłopakiem i wielkim optymistą. Opowiadał nam o liceum, do którego chodzi, o ulubionych przedmiotach. Dowiedziałyśmy się, że bardzo lubi przedmioty ścisłe - dlatego Paweł wybrał się na profil przyrodniczy. Podczas naszych rozmów Marzyciel ciągle oglądał i zachwycał się otrzymanym kalendarzem. Wybieraliśmy wspólnie najładniejsze i najszybsze auto. Paweł mówił nam o zaletach i wadach każdego z aut. Oprócz miłości do szybkich samochodów, wyścigów Marzyciel interesuje się także sportami. Uwielbia siatkówkę, koszykówkę, piłkę ręczną oraz skoki narciarskie. Opowiadałyśmy chłopcu o naszej fundacji, jak działamy, jakie marzenia już spełniliśmy, a które jeszcze czekają na to, aby się urzeczywistniły. To tych marzeń z tzw. poczekalni dołączy również marzenie Pawła. Nie wiemy jeszcze co to będzie. Paweł bardzo marzy o tym żeby pojechać do Zakopanego na Puchar Świata skoków narciarskich w styczniu 2012 r. Choć Marzyciel nie lubi zimy to wie, że w Zakopanem 21 stycznia z pewnością nie będzie zimno. Marzyciel chce poczuć gorącą atmosferę pod Wielką Krokwią, zobaczyć gwiazdy skoków narciarskich. My również marzymy o tym żeby Paweł mógł tam pojechać i przeżyć niezapomniane chwile.

          Nie wiemy jednak czy stan zdrowia mu na to pozwoli. Umówiłyśmy się z Pawłem na kolejne spotkanie, na którym porozmawiamy o marzeniach, marzeniach i jeszcze raz marzeniach. Zachwycone osobą Pawła jego osobowością i pogodą ducha wróciłyśmy do domu z nadzieją, że Paweł będzie mógł pojechać do Zakopanego.

 

spotkanie

2011-11-18

       Historia choroby Pawła, którą poznałyśmy na drugim spotkaniu jest niezwykle wzruszająca. Słuchałyśmy z niedowierzaniem jak trudną drogę pokonał nasz dzielny Marzyciel. Mama Pawła opowiadając o trudach, cierpieniu, niepewności o jutro zabrała nas w refleksyjną podróż, która zmusiła mnie do przemyśleń nad własnym życiem, tym, co jest tak naprawdę najważniejsze. Podczas tych trudnych chwil dla Pawła, Jego rodziny byli zawsze obok przyjaciele, koledzy i bliscy służąc wsparciem i pomocą. Nasz Marzyciel ma w sobie wielką energię i pogodę ducha, nie poddaje się, a każdy dzień to dla niego nowe wyzwanie, okazja żeby się czegoś nowego dowiedzieć o otaczającym świecie. To Paweł jest największym wsparciem dla Swojej mamy, wie jak ją pocieszyć i sprawić żeby się uśmiechała. Każde spotkanie z Pawłem również dla nas jest bardzo ważne. Od Marzyciela możemy się uczyć jak sercem patrzeć na świat, jak cieszyć się życiem. Paweł ma duszę naukowca, wszystko go interesuje, ma bardzo szeroki zakres wiedzy z różnych dziedzin, a bardzo wysoka średnia ocen końcowych w szkole tylko to potwierdza. Paweł ciągle czymś zaskakuje, z nim nie można się nudzić. No i na tym spotkaniu również nasz bardzo zaskoczył. Największym Marzeniem Pawła nadal jest wyjazd do Zakopanego na Puchar Świata, nie wiadomo jednak czy stan zdrowia pozwoli mu pojechać w styczniu do zimowej stolicy Polski. Chłopak zdradził nam, że jeżeli to marzenie nie będzie mogło się jednak spełnić chciałby podarować swojej szkole w której się uczył tablice multimedialną. Czyż te marzenie nie jest wyjątkowe i zaskakujące?

         Mamy jednak nadzieję, że z Pawłem spotkamy się pod Wielką Krokwią w styczniu. Marzyciel chciałby, żeby w tym ważnym dla niego dniu była przy nim również rodzina. Pawełku obiecujemy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy żebyś mógł oglądać skoki narciarskie na żywo podczas Pucharu Świata!!!

 

spotkanie

2012-02-13

         Niestety wyjazd do Zakopanego nie był możliwy. Paweł był w trakcie leczenia i na taki wyjazd było jeszcze trochę za wcześnie. Ale za rok znowu będzie miał miejsce Puchar Świata w skokach narciarskich, więc nic straconego.

          W związku z tym, że wyjazd nie mógł dojść do realizacji w tym roku, wybrałyśmy się do Marzyciela z pytaniem, co robimy dalej? W głowie Pawła zrodziły się nowe pomysły, jak zwykle były zaskakujące. Aby ustalić marzenie Pawła wybrałyśmy się jeszcze kilka razy do szpitala, za każdym razem odliczając dni do spotkania z Marzycielem. Podczas spotkań z Pawłem zapominałyśmy o całym świecie, podróżowałyśmy razem z nim palcem po mapie po różnych zakątkach Europy, wysłuchałyśmy nie jednej niesamowitej historii, doświadczyłyśmy lekcji przedsiębiorczości, a przede wszystkim lekcji życia. Dzisiaj Paweł potwierdził nam swoje marzenie, o którym wspominał już podczas pierwszego spotkania. Marzy o tablicy multimedialnej, którą chce podarować gimnazjum, w którym się uczył. Paweł jest bardzo związany z tą szkołą, osiągał tam bardzo dobre wyniki (miał średnią ocen 5, 9) na ścianie w szkole wisi nie jeden Jego dyplom.

          Paweł nie chce nic dla siebie, chce podarować swoje marzenie innym, to cały Paweł!!! Wzruszone tak wspaniałym, wyjątkowym marzeniem zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby udało się je spełnić.

 

spełnienie marzenia

2012-03-15

 

      „Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych"

 

         Paweł marzył o tym, aby szkoła w Filipowie, której jest absolwentem dostała tablicę multimedialną i tak też się stało. To wyjątkowe marzenie utkwi głęboko w naszych sercach, sercach wolontariuszy, nauczycieli szkoły, Pani Dyrektor, mamy Pawła i mamy nadzieję, że również w sercu samego Marzyciela.

         Pewnego popołudnia odwiedziłyśmy Pawła, przed którym trudno coś ukryć, Marzyciel przeczuwał co się święci. My jednak próbowałyśmy utrzymać pozory, że to jednak zwykłe spotkanie i tak tylko na chwilkę wpadłyśmy go odwiedzić. Paweł nie dał się zwieść, spokojnie z nami rozmawiając, domyślał się jaki będzie dalszy ciąg wydarzeń tego dnia. I się nie mylił. Na początku podarowałyśmy Marzycielowi dwa pudełka zaznaczając, że jeżeli chce może przekazać je dalej dla osób, które zaprosiłyśmy. W tym dniu nie mogło zabraknąć Pani Dyrektor Szkoły oraz wychowawczyni Pawła. Delegacja ze szkoły z pewnością byłaby bardziej liczna, ale ze względu na warunki szpitalne nie było to wskazane. Tak więc uczniowie, nauczyciele towarzyszyli w tym dniu myślami, wspierając go i życząc powrotu do zdrowia.

         Kiedy do szpitalnej sali weszła Pani Dyrektor oraz wychowawczyni, na twarzy Pawła zagościł szeroki uśmiech, który już w tym dniu nie znikną. Pani Dyrektor przywiozła dla chłopca piękny album z wpisem biskupa, zdjęciami upamiętniającymi ważne dni w życiu szkoły, w których Paweł uczestniczył, oraz pięknymi sentencjami. Podczas spotkania panowała bardzo miła atmosfera, Paweł ma świetne relację z Panią Edytą - wychowawczynią. Pani Edyta dla Marzyciela jest nie tylko nauczycielką chemii, byłą wychowawczynią, ale również przyjaciółką, z którą można o wszystkim porozmawiać, z którą można pożartować, która pocieszy, gdy jest smutno i źle. W tym dniu powspominaliśmy szkolne czasy. Paweł nadal jest bardzo zaangażowany w życie szkoły. Ciągle dopytywał o realizowane w szkole projekty, a to, które miejsce w konkursach zajęli Jego młodsi koledzy ze szkoły.

         Czas płynął bardzo miło, ale wiadomo, że w dobrym towarzystwie płynie również bardzo szybko. Zatrzymaliśmy te chwile na zdjęciach, do których Paweł będzie mógł powracać. Szczególnie uroczyste i wzruszające było przekazanie na ręce Pani Dyrektor zielonych paczek. Po komisyjnym rozpakowaniu okazało się, że kryją w sobie projektor do tablicy i kable. Sama tablica multimedialna powędrowała bezpośrednio do szkoły, wiemy, że dotarła bezpiecznie na miejsce i została umieszczona w miejscu, które wskazał Paweł. Jednak to nie był koniec niespodzianek tego dnia. Podarowałyśmy Marzycielowi także ebooka, z którego bardzo się ucieszył. To był strzał w dziesiątkę. Cała biblioteka w małym urządzeniu, w tym Moralność Pani Dulskiej, to jest to!

          Ten dzień był wyjątkowy, dzięki naszemu Marzycielowi. Spełnienie Twojego marzenia Pawełku było dla nas zaszczytem. Jesteś wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Mieszka w Tobie wielka siła, która promieniuje. Życzymy Ci, aby wszystkie Twoje marzenie spełniły się!!!

 

           Marzenie Pawła mogło zostać zrealizowane dzięki wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wpłacili 1% na Fundację Mam Marzenie. Dziękujemy również dla Pani Róży, której cegiełka przyczyniła się spełnienia największego marzenia Marzyciela. W imieniu Pawła, wszystkich wolontariuszy dziękujemy za każdy drobny gest, drobny a jednak okazał się tak wielki dla nas wszystkich jak o dla samego Marzyciela.