Moim marzeniem jest:
Zbiórka publiczna
wpłaty indywidualne
pierwsze spotkanie
2011-11-11
W niezwykłym dniu 11.11.11r. poznaliśmy niezwykłą osobę – dziesięcioletnią Klaudię. Szczególnego charakteru temu spotkaniu nadał fakt, że jechaliśmy do rodzinnego miasta Edyty i Marty. Przy bramie powitało nas poszczekiwanie psa Aresa i Mama Marzycielki, która z obawą o to, że zmarzniemy, zaprosiła nas do domu.
W środku czekała na nas śliczna Klaudia i jej równie urocza siostra – Dominika oraz Tata. Nie mieliśmy problemu z wyborem lodołamacza, ponieważ Marzycielka jest fanką książek i lalek z serii Monster High.
Zostaliśmy ugoszczeni pysznym ciastem i rogalikami pieczołowicie wypiekanymi przez Mamę i Dziewczyny (Pan Tomek to ma szczęście!). Nie sposób nie wspomnieć, że dostaliśmy też te smakołyki na drogę i zajadamy się nimi przy pisaniu relacji.
Nasza Marzycielka szybko i bez problemu nawiązała z nami kontakt. Okazało się, że jest bardzo rezolutną dziewczynką, a ponadto ma zdolności manualne. Byliśmy zachwyceni wykonanymi przez nią małymi dziełami sztuki, którymi obdarza całą rodzinę.
W rozmowie Klaudia zdradziła nam jakie jest jej marzenie... pragnie mieć PlayStation 3 Move, które choć trochę umili jej ciągły pobyt w domu. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że jest ogromną fanką Ewy Farny (o czy świadczy plakat wokalistki nad jej łóżkiem) i bardzo chciałaby ją poznać.
Jeśli ktoś chce pomóc w spełnieniu marzenia Klaudii, prosimy o kontakt z naszym odziałem.
spełnienie marzenia
2012-04-06
W gorącym czasie przedświątecznych porządków, malowania pisanek, pieczenia pasztetów i serników udało nam się zrobić coś naprawdę ważnego – spełnić marzenie Klaudii z Radomska.
Nasza Marzycielka oczywiście niczego się nie spodziewała, więc gdy zobaczyła nas w progu z ogromnym zielonym pudłem i naręczem balonów, aż zaniemówiła. Nie tracąc czasu, ruszyliśmy do pokoju Klaudii i jej siostry – Dominiki, żeby Marzycielka mogła sprawdzić, czy pod zielonym papierem znajduje się na pewno to, co sobie zamarzyła. Nie zawiodła się! To było PlayStation 3 Move z grami Sports Champions i Move Fitness. Dodatkowo w małym pakunku czekała jeszcze jedna niespodzianka... Marzeniem zapasowym dziewczynki było spotkanie z Ewą Farną, dlatego w jej ręce powędrował album wokalistki z autografem. To była wisienka na torcie. Jak się okazało – trafiliśmy idealnie z terminem spełnienia marzenia - tydzień wcześniej Klaudia obchodziła swoje jedenaste urodziny.
Po rozpakowaniu pudeł, tata Marzycielki sprawnie podłączył sprzęt i dziewczynka mogła przetestować PlayStation 3 Move, które dostała. Spośród wielu dyscyplin sportowych dostępnych w grach, wybrała boks. Takiego prawego sierpowego nie powstydziłby się sam Michalczewski:) Okazało się, że boksowanie, to wyczerpujące zajęcie, więc chwilę odpoczynku Klaudii wykorzystała mama Małgosia i przejęła kontrolery.
Potem oglądaliśmy wspólnie fragment koncertu Ewy Farny, a w międzyczasie Marzycielka opowiadała nam o czym są książki, które dostała od nas podczas pierwszej wizyty. Po przesympatycznym pogawędkach i żartach, przyszedł czas na uroczyste wręczenie dyplomu Marzyciela.
Jak dowiedzieliśmy się z późniejszej rozmowy telefonicznej z mamą Klaudii, że prawdziwy wybuch emocji nastąpił po naszym wyjściu i do późnych godzin w domu trwały zawody sportowe:)
To spełnienie nie byłoby możliwe, gdyby nie wielcy radomszczanie, którzy bez zastanowienia napełniali nasze puszki w rytm utworów zespołu Power of Trinity i West Ice Problem. Ci, którzy nie dotarli do Belfastu na koncert, przelali pieniądze na konto fundacji (w tej kwestii wsparli nas też łodzianie:) Dziękujemy Wam za rozświetlenie niebieskich oczu Klaudii.
A naszej Marzycielce, jej siostrze - Dominice, rodzicom - Małgosi i Tomkowi (oraz pieskowi Aresowi, który już nawet na nas nie szczekał) dziękujemy za ten piękny czas oraz ciepło i energię, którymi nas obdarowali i dedykujemy im piosenkę Power of Trinity: http://www.youtube.com/watch?v=eIWBL6CfSzI