26 października pojechałem z Izą na spotkanie z naszą nową podopieczną Weroniką. Przed spotkaniem ustaliłem z mamą, że Weronika interesuje się muzyką, lalkami i wieloma rzeczami jak nastolatka. Płyta "Tylko polskie przeboje" wydała mi się stosowna na nasze pierwsze spotkanie.

Weronika okazała się lekko zawstydzoną a zarazem otwartą i bardzo sympatyczną dziewczyną. Jej największym marzeniem jest dostać laptopa. Powiedziała, że chce móc kontaktować się z rodziną, gdy będzie w szpitalu.

Mamy nadzieje, że spełni się Twoje marzenie i zrobimy wszystko żeby pomóc Ci je spełnić. Miło było Cię poznać:)

We wtorkowe popołudnie udaliśmy się do domu naszej marzycielki Weroniki. Od przekroczenia progu mieszkania czuć było miłe „napięcie” i ciekawość, co kryje się w zapakowanej paczuszce. Młoda dama z nutką wstydu starała się ukryć swój „stres”. Chwilę wzięliśmy w swoje ręce i naładowani pozytywną energią i z uśmiechem na twarzy odwróciliśmy żenującą sytuację w bardzo potrzebny śmiech. Marzycielka oddała się naszym żartom i po chwili gotowa i wyluzowana otrzymała pakunek ze swoim marzeniem. Jaka radość zabłysła w oczach Weroniki po ukazaniu się wymarzonego laptopa. Z roziskrzonymi oczami szybko uporała się z rozpakowaniem sprzętu, radosny nastrój się udzielił, zestresowana chwile wcześniej nastolatka, teraz nas starała się doprowadzić do łez, robiąc z opakowania okulary. Laptop okazał się strzałem w dziesiątkę! Zgrabny, lekki i „powabny”, taki akurat dla modnej nastolatki. Jeszcze podłączenie do Internetu i... tutaj wolontariusz Tomek musiał pomóc, by wszystko działało jak trzeba!!! Potem było już tylko ciszej i ciszej, nasza marzycielka przeniosła się w wirtualny świat, zapominając o nas i o realnym świecie. I słusznie, taki był cel!!!
Weroniko pamiętaj, trzeba marzyć – marzenia się spełniają!!!! Niech te, spełnione, umilą Tobie codzienność, przyniosą wiele radości i nieznikającego uśmiechu. Napisz do nas czasami ze swojego „nowego sprzętu”.