Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2011-09-30
Z Justynką spotykamy się w ostatniej chwili, gdyż dzisiejszego dnia opuszcza szpital i jedzie do domu. Nasza wizyta jest bardzo krótka ponieważ rodzice Justynki chcą uniknąć korków. Nasza marzycielka jest bardzo cicha i małomówna, ale wszystko zmienia się gdy zobaczyła książke o fotografii, którą jej wręczyliśmy. Przez resztę spotkania opowiadała nam o tym jak uwielbia fotografować oraz, że bardzo brakuje jej profesjonalnego sprzętu dzięki któremu mogłaby rozwijać swoją pasję. Już wtedy dokładnie wiedziałam jakie będzie jej marzenie. Oczywiście jest to aparat fotograficzny! Dziewczynka bardzo skromnie pyta czy istnieje możliwość żebyśmy zrealizowali jej marzenie... bez zastanowienia odpowiadam, że tak !:)
spełnienie marzenia
2011-12-28
Spełnienie marzenia Justynki przebiegło wyjątkowo szybko. Justynka czekała na swoje marzenie z niecierpliwością i uśmiechem na twarzy, razem z tatą przed szpitalem w samochodzie bo już mieli jechać do domu. Jak tylko mnie zobaczyła z ogromną reklamówką i długim pudełkiem pod pachą od razu nasza marzycielka wiedziała co to i kto to J razem z tatą wysiadła z samochodu żeby się przywitać. Uśmiech na twarzy powiedział mi wszystko J
To było naprawdę to o czym marzyła, nie miałam co do tego żadnych wątpliwości J Niestety ze względu na małą ilość czasu Justynka rozpakuję swój aparat razem z innymi akcesoriami do niego, w domu. Ale jestem pewną, że będzie zachwycona, i będzie mogła dzięki temu rozwijać swoją pasję bez ograniczeń.