Moim marzeniem jest:

Aparat Fotograficzny Lustrzanka

Marysia, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-10-11

       I nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Pewnego wtorkowego popołudnia, kiedy za oknem pogoda nie nastrajała optymistycznie wybrałyśmy się do szpitala, aby odwiedzić naszą nową Marzycielkę Marysię. Nasze serca napełniły się natychmiast optymizmem i radością, gdy weszłyśmy na salę i zobaczyłyśmy przemiłą i nieśmiałą nastolatkę. Początki zawsze wydają się trudne, ale nie tym razem. Marysia czekała już na nas od rana i gdy weszłyśmy, tylko przez chwilę wydawała się onieśmielona, a po chwili uśmiechnęła się i zaczęła z nami rozmawiać i żartować.

      Przed wizytą skontaktowałyśmy się z mamą Marysi i dowiedziałyśmy się, że dziewczynka interesuje się między innymi malarstwem. Aby sprawić jej niespodziankę, jako lodołamacz kupiłyśmy: płótno, farby, pastele, pędzle i paletę. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę. Marzycielka ucieszyła się, i zapewniła nas, że przyda się jej ten zestaw na pewno. Marysia to bardzo pogodna, miła, sympatyczna dziewczynka. Ma wiele zainteresowań, między innymi malarstwo i sport, zwłaszcza piłka ręczna. Ale największa pasją dziewczynki jest robienie zdjęć. Fotografuje wszystko: przyrodę, ludzi, a największą przyjemność sprawia jej wykonywanie portretów.

         Marzycielka chętnie  opowiadała o swoich marzeniach i nie miałyśmy wątpliwości, które z nich jest tym najważniejszym. Otóż pragnie dostać Aparat Fotograficzny Lustrzankę, aby móc rozwijać swoje pasje i zainteresowania w tym kierunku. Marzy o możliwości wykonywania profesjonalnych, dobrych jakościowo zdjęć. Z kategorii marzeń „ spotkać kogoś ", wybrała spotkanie z Adamem Piechockim „ PIHem ", ponieważ bardzo lubi go słuchać. Pięknie narysowała swoje marzenia, czym potwierdziła swój artystyczny zmysł i talent. Kategoriami  „zostać kimś" i „coś zobaczyć" w żadnym stopniu nie była zainteresowana. 
        Spotkanie z Marzycielką minęło bardzo szybko i przyjemnie. Pod koniec wizyty atmosfera była już tak wesoła, że Marysieńka śmiała się w głos i żartowała z nami na różne tematy. Umówiłyśmy się, że następne spotkanie odbędzie się jak najszybciej. Trzymaj się Marysiu i do zobaczenia wkrótce. Pamiętaj, że obiecałaś być dzielna, a my pragniemy, żebyś dotrzymała obietnicy!

 

spełnienie marzenia

2011-12-21

         Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia spotkałyśmy się z naszą Marzycielką Marysią. Spotkanie to odbyło się w Pijalni Czekolady. Marysi towarzyszyła mama i starsza siostra Kasia. Jednak nie było to zwykłe spotkanie, a spełnienie pragnienia Marzycielki. Marysia niczego się nie spodziewała, była przekonana, że jedzie do Białegostoku na badania i spotkać się z nami na przedświąteczną gorącą czekoladę.

         Jakie więc było Jej zdziwienie, gdy do naszego stolika podszedł Adam Piechocki- idol Marysi wokalista muzyki rap - PIH i wręczył Jej paczuszki. Marysia od razu zaczęła rozpakowywać prezenty. Rozrywając ozdobny zielony papier, odpakowała pierwszy prezent, w którym był jej wymarzony aparat fotograficzny lustrzanka! Lecz na tym nie skończyły się niespodzianki. W następnym podarunku znalazła futerał i poradnik fotograficzny. Dziewczynka była tak zaskoczona spełnieniem marzenia, że aż popłakała się ze wzruszenia. A my nie staraliśmy się zatrzymać tych łez, bo widzieliśmy, że są to łzy szczęścia. Od swojego idola Mania też dostała mały upominek, którym były 3 płyty, bluzka, książka,,Na psa urok" i pluszowy renifer z torebką okrągłych czekoladek. Marysia otrzymała też cudowną laurkę od kilkuletniego Kuby, syna Pani Sponsor, który życzył Jej szybkiego powrotu do zdrowia. Marysia czytała ten list z zaciekawieniem i wzruszeniem oraz ze łzami w oczach.

          Dziewczynka była zawstydzona, gdy Pih usiadł przy niej i zaczął rozmowę. Była tak zaskoczona tym, że spotkała się z gwiazdą rapu, że nie wiedziała o co pytać. Zamówiła białą czekoladę do picia i po jakimś czasie rozmowa nabrała tempa, a gdy Marysia już uporała się z pierwszymi emocjami, jakie towarzyszyły spełnieniu marzenia, rozmawiała z nami na różne tematy i śmieliśmy się i żartowaliśmy do wieczora.

        Ten dzień był niezwykłą niespodzianką dla naszej Marzycielki. Uśmiech z Jej twarzy nie znikł ani na chwilę. Nie mieliśmy wątpliwości, że aparat lustrzanka był Jej najskrytszym marzeniem i cieszymy się, że mogliśmy je spełnić właśnie przed Świętami, kiedy to otrzymanie wymarzonego prezentu nabiera wyjątkowego, magicznego wymiaru. Życzymy Ci, Marysiu, wielu udanych zdjęć i pięknych emocji z tym związanych!

 

            Pragniemy serdecznie podziękować Pani Sponsor, która zakupiła wymarzony aparat dla Marysi i sprawiła, że już przed Świętami Marysię odwiedził Mikołaj ... Dziewczynka przeżyła dzięki Pani niezapomniane chwile i wiele jeszcze przed Nią pięknych emocji przy wykonywaniu zdjęć. Będzie mogła utrwalać chwile, krajobrazy, postacie, które kocha i chce uwiecznić na fotografiach. Takie osoby jak Pani, pozwalają uwierzyć, że szczęście chorych dzieci jest w zasięgu ręki, a my zapewniamy, że wdzięczność Marzycieli jest nie do przecenienia.