Moim marzeniem jest:

Kąpiel w basenach termalnych

Kinga, 8 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-10-01

W słoneczny piątek wyruszyliśmy w kierunku Wrocławia do naszej marzycielki Kingi. Droga była prosta, bez żadnych utrudnień, więc na miejsce zajechaliśmy szybko. Stanęliśmy przed ogromnym budynkiem szpitala, w którym musieliśmy znaleźć naszą Marzycielkę. Ale to nie było dla nas trudne, więc po chwili naszej wędrówki szpitalnej byliśmy już razem z Kingą. Ta radosna 8-letnia dziewczynka przywitała nas bardzo ciepło i serdecznie, tak jakby czekała na nas z niecierpliwością. Od razu wzięła się do pracy i ujawniła nam swoje marzenie: pobyt w basenach termalnych Białki lub Bukowiny Tatrzańskiej. Mimo, że Kinga szybciutko uporała się ze swoim zadaniem my jednak nie opuściliśmy jej tak szybko. Wspólnie w ten piękny ostatni dzień września udaliśmy się na spacer do pobliskiego parku, gdzie miło spędziliśmy czas z naszą Kingą. Najlepiej byłoby gdybyśmy mogli z niego nie wracać. Niestety czas nas gonił i musieliśmy wracać do domu. Pożegnaliśmy się z nasza Marzycielką i obiecaliśmy, że niedługo się spotkamy!!!!

Kinga to mała czarodziejka, zaczarowała nas niesamowicie, jest silna i jesteśmy pewni, że kiedy spełni się jej marzenie na pewno pokona swoja chorobę.

My postaramy się , aby marzenie Kingi spełnić jak najszybciej, dlatego osoby które chcieliby pomóc w spełnieniu marzenia prosimy o kontakt. Podczas naszej wizyty u Kingi zrozumieliśmy, że marzeń nie należy się bać, gdyż marzenia spełniają się nawet podczas ciężkich chwil pobytu w szpitalu.

 

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia prosimy o kontakt

monika.piaskowska@mammarzenie .org

Tel 515 199 630

 

spełnienie marzenia

2012-07-26

Poniedziałek - Rozgrzewka

Po długiej podróży dotarliśmy z Kingą, Jej Rodzicami i Bratem do Białki Tatrzańskiej. Około godziny 16.00 mogliśmy wreszcie odpocząć w pięknym Domu Wczasowym „Na Kamieńcu" prowadzonym przez Państwa Annę i Józefa Remisz. Po obiedzie rozpakowaliśmy walizki i... ruszyliśmy na spacer. W Kingę wstąpiły nowe siły, bo przecież trzeba było się przekonać jak daleko na baseny! Mijaliśmy pozamykane poza sezonem sklepiki narciarskie, ale to nie był problem, bo przecież Kinga przyjechała do Białki popluskać się w ciepłej wodzie, a baseny były oczywiście czynne.

Wtorek - Basenowe szaleństwo

Od rana Marzycielka nie mogła doczekać się wyjścia na basen! Już na śniadanie zeszła w kostiumie kąpielowym, na który narzuciła ubranie. Po śniadaniu, wyposażeni przez Panią Anię w kanapki i napoje wyruszyliśmy do Termy Bania. Tam przywitał Kingę Pan Szymon Trzeciak. Wręczył wszystkim specjalne bransoletki, oprowadził po kompleksie, pokazał gdzie ciepła woda, a gdzie zjeżdżalnie... A potem Kinga rzuciła się w wir szalonej zabawy! Z uśmiechem na buzi zaliczała kolejne atrakcje. Pamiętała o bezpieczeństwie, miała swoje kółeczko, bo nie umie jeszcze za dobrze pływać, ale skoro właśnie woda była Jej marzeniem, to na pewno niedługo zostanie pływacką mistrzynią! Miłą niespodzianką była również wizyta basenowych ratowników, którzy wręczyli Kindze upominki: kubek i smycz z sympatycznym pluszowym hipkiem.

Po 4 godzinach moczenia w basenach wróciliśmy na obiad. Jeszcze krótki odpoczynek i wyruszyliśmy z wizytą do Pana Bartłomieja Kolbusza zwanego Burym. Mogliśmy obejrzeć jego przepiękną pracownię i restaurację o nazwie... „Bury Miś". Pan Bartek pokazał swoje rzeźby ze złomu, opowiadał jak pracuje i zaprosił na lody. Uwagę Kingi zwrócił domek w kształcie skorupy ślimaka, gdzie najwięcej szalała i wariowała! Potem za radą Bartka udaliśmy się na zwiedzanie niedalekiej Bukowiny z polaną Głodówka, skąd podziwialiśmy widoki na najwyższe Tatry.

Środa - Wodne rozkosze, ciąg dalszy

I znowu od rana wyprawa na baseny jak marzenie. Tym razem moczenie trwało 3 godziny. Kinga bardzo chciała zjechać z czerwonej zjeżdżalni. Ponieważ jednak czuła przed nią respekt, musiała zrobić to pod opieką Mamy, ale udało się! Kiedy nadszedł czas rozstania z marzeniem, pożegnał Kingę Pan Szymon. To on wręczył dziewczynce Dyplom Spełnionego Marzenia i całą torbę prezentów od Termy Bania. Pan Szymon wyraził też nadzieję, że Kinga jeszcze tu kiedyś wróci...

Obiad zjedliśmy u Pana Bartka w „Burym Misiu". Zostało wspomnienie wybornej kaszanki, zasmażanej kapusty i pysznego rosołu... Porcje u Pana Bartka są potężne, bo właściciel restauracji wychodzi z założenia, że po to serwuje gościom jedzenie, żeby... się najedli!

Po południu zaliczyliśmy jeszcze wycieczkę do Zakopanego. Tam spotkaliśmy się z Panem Bartkiem Sawą. W Jego towarzystwie wjechaliśmy na Gubałówkę, popatrzyliśmy na Giewont i inne wysokie szczyty, a Bartek opowiadał ciekawie o górach. Zaprosił nas na herbatkę do swojego domu, gdzie pokazał zbroje i stroje góralskie. Niestety, musieliśmy w końcu pożegnać miłego gospodarza, bo nazajutrz czekała nas długa droga do domu...

Czwartek - Pożegnanie marzenia

Sporo kilometrów musieliśmy pokonać, żeby wrócić na drugi koniec Polski. Wieźliśmy jednak bezcenne wspomnienia: ciepłej wody w basenach, dreszczu emocji na czerwonej zjeżdżalni, smaku rosołu i lodów, pięknych widoków na wysokie Tatry i ciepłego przyjęcia, jakiego doznaliśmy od Górali... Jak zgodnie stwierdziliśmy: to była super przygoda!

Dodatek specjalny - Piątek - Dobra wiadomość

Po powrocie Kinga musiała poddać się badaniom. Wyniki były lepsze niż kiedykolwiek ostatnio! Czy ktoś jeszcze wątpi w magiczną siłę spełnionego marzenia?

 

Dziękujemy serdecznie „Termie Bania" w Białce Tatrzańskiej za zaproszenie i bezpłatne ugoszczenie Kingi.

Podziękowania kierujemy do Państwa Anny i Józefa Remisz, właścicieli Domu Wczasowego „Na Kamieńcu" za noclegi i nakarmienie całej grupy.

Wielkie dzięki dla dwóch Bartków: Kolbusza „Burego" i Sawy za zaproszenia, opiekę i dodatkowe atrakcje.

Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy wpłacali pieniądze, aby Kinga mogła dostać się do Białki, która leży daleko od Gorzowa. Są to: Przedszkola nr 19 i 16 w Gorzowie Wlkp., które zorganizowały akcje na rzecz Marzycielki, widzowie i organizatorzy meczy siatkówki, w tym GTPS, wszyscy, którzy wzięli udział w bożonarodzeniowej akcji bombka, TPD Odolanów i wielu, wielu innych.