Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2011-09-09
9 września pojechałam z Tomkiem na spotkanie z naszym nowym podopiecznym również Tomkiem:) Przed spotkaniem ustaliłam z mamą, że Tomek interesuje się motoryzacją. Album o samochodach wydał mi się jak najbardziej stosowny na nasze pierwsze spotkanie. Tomek okazał się przemiłym, otwartym i bardzo kontaktowym nastolatkiem. Jego pozytywna energia powodowała, że rozmowa z nim była dla nas ogromną przyjemnością. Okazało się, że Tomek uwielbia reperować wszelkiego rodzaju pojazdy. Kupuje stare, używane wydawałoby się nie do użytku skutery/rowery i reperuje je, dając im nowe życie.
Jego największym marzeniem jest mieć rower, ale nie zwyczajny. Chciałby, żeby to był rower do sportów ekstremalnych typu FreeRide. Wybrał ten model, ponieważ jak twierdzi, jest on na jednym z najlepszych osprzętów, ma amortyzowaną ramę i co najważniejsze jest bardzo wytrzymały. Niewątpliwie Tomek zna się na tym i wie doskonale, o czym mówi. Jego wiedza na ten temat jest imponująca.
Wierzymy Tomku, że spełni się Twoje marzenie i zrobimy wszystko żeby pomóc Ci je spełnić.
Miło było Cię poznać:)
spełnienie marzenia
2012-04-06
W Wielki Piątek razem z Livią, przedstawicielką firmy, dzięki której realizacja marzenia Tomka była możliwa, udałam się do domku z zielonym dachem. Marzyciel nic nie wiedział o naszych odwiedzinach. Zaskoczony dzwonkiem do drzwi wyszedł w kapciach na podwórko. Poprosiłam go, by założył sportowe buty, oby nie było relacji jak w popularnym polskim filmie „wyskoczył z kapci". Zaprosiłam go, aby poszedł z nami "na randkę" ;). Na szczęście trafiliśmy na spontanicznego, uśmiechniętego i przebojowego nastolatka, który przystał na nasze propozycje (chyba zdradziły nas fundacyjne balony). Udaliśmy się do zaparkowanego niedaleko samochodu, by przy pomocy silnego marzyciela wyciągnąć super rumaka z bagażnika auta. Tomkowi ukazał się wymarzony rower typu FreeRide. W tak pięknych okolicznościach słońce zaczęło jeszcze mocniej świecić i rozjaśniać cudowne chwile. Tomek bez zastanowienia wsiadł na rower i zrobił pierwszą rundkę, by wypróbować swój wymarzony rower. Pewnie pojechałby w siną dal, gdyby nie kultura osobista nie pozwalająca mu zostawić dwie kobiety na środku ulicy. Weszliśmy do domu i zaczęliśmy rozmawiać o starych góralach. Marzyciel poopowiadał nam, gdzie w najbliższym czasie uda się poszaleć na swoim wypasionym rowerze, o dróżkach, pagórkach i górkach w Wejherowie, które zamierza pokonać i zdobyć. Tomasz okazał się przemiłym, dojrzałym i pełnym wdzięku nastolatkiem. Jest młodym człowiekiem pełnym pasji i ambicji, wiary w dobro i najważniejsze z pozytywnym nastawieniem do życia. Niestety w dobrym towarzystwie czas bardzo szybko leci, a perspektywa zbliżających się Świąt Wielkanocnych i przygotowań z nimi związanych, zmusiła nas do pożegnania się z cudownym Marzycielem.
http://www.codzienniktv.com/2012/04/fundacja-pomoga-spenic-marzenie-16.html#.T47o79kl9dh
http://interia360.pl/polska/artykul/jesli-tylko-sa-marzenia-dzieja-sie-cuda,53293
Tomku, pozostań sobą, energicznym, pomysłowym, a przede wszystkim pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem. Mamy nadzieję, że rower pomoże Tobie w rehabilitacji, po zwycięskiej walce z chorobą. Z życzeniami zdrowia sponsorzy firma Keen oraz firma Giant i wolontariusze Fundacji Mam Marzenie.
Dziękujemy firmie Keen, dzięki której po raz kolejny dostaliśmy ogromny prezent oraz firmie Giant, bo to dzięki ich rabatowi zakup tegoż roweru był możliwy.