Moim marzeniem jest:

Laptop

Mateusz, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pani Agata

pierwsze spotkanie

2011-09-26

Długo czekałam na tę wizytę - okazało się, że Mateusz jest w Bydgoszczy na przeszczepie. Umówiliśmy się, że zadzwoni do mnie jak wróci do Trójmiasta.
26 września spotkałam się Mateuszem i jego mamą w Akademii Medycznej w Gdańsku. Na nasze pierwsze spotkanie przygotowałam grę na PS3. Mateusz lubi grać w tego typu gry jednak największą frajdę sprawia mu malowanie:) Jak twierdzi mama, Mateusz przejawia prawdziwe zdolności artystyczne. Chciałby kontynuować naukę w Liceum Plastycznym.
Jego największym marzeniem jest posiadać swojego laptopa, który bardzo umiliłby mu czas spędzany w szpitalu i w domu, a także ułatwił kontakt z kolegami. Na ten moment ze względu na swoją chorobę korzysta z indywidualnego nauczania - gdzie kontakt ten jest znacznie ograniczony. Jak każdy nastolatek Mateusz potrzebuje się rozwijać, uczyć i kontaktować z innymi - laptop zaspokoiłby te potrzeby i bardzo uszczęśliwił Mateusza.
Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej spełnić Twoje marzenie!

spełnienie marzenia

2012-10-17

Są takie dni, że wydaje się, że codzienność nas już omamiła. Nic nas nie zdziwi, nic nie zaskoczy, nic nie zmieni naszego myślenia. I w październiku zdarzył się piękny, słoneczny dzień. Ciepły, prawie letni.

Mateusz choruje od wielu lat. Ma ledwie 15 lat, już zbyt wiele czasu spędził w szpitalach. Gdy spotyka się dzieci takie, jak On, często pytamy, dlaczego? Każdy nasz Marzyciel, to zupełnie nowa inna historia, jednak zawsze pełna bólu i cierpienia. Nie tylko dziecka, ale i całej Rodziny. Wraz z Mateuszem i Jego Mamą długo rozmawialiśmy o chorobie, tym, co razem przeszli. O każdym swoim przeżyciu mówili już z takim dystansem… Mateusz często śmiał się z wielu sytuacji. Wierzę w to, że tą Rodzinę spotka jeszcze wiele dobrego. Wiem, że Mateusz będzie walczył i z tego wyjdzie, jest niesamowicie pozytywnym i pełnym dobrej energii chłopakiem. Nie dla niego szpitalne sale! W tej rozmowie przez chwilę zapomnieliśmy, po co się spotkaliśmy. Przyniosłam na to spotkanie laptopa, który był marzeniem Chłopca. Bardzo się ucieszył i od razu zaczęliśmy go rozpakowywać. Włączyliśmy, zainstalowaliśmy Internet, zaczęliśmy już cieszyć się tym dniem. To był bardzo dobry dzień. Mateusz wiele opowiadał o tym, jak spędza czas, podczas wizyt w szpitalach. Każdemu z nas ciężko sobie wyobrazić tygodnie przeleżane w łóżku, często w izolatce, bez jakiegokolwiek kontaktu ze światem. Nic dziwnego, że mając już swój upragniony, błękitny komputer, Chłopiec wyraźnie rozpromieniony zdawał się ignorować fakt, że czeka na niego jeszcze praca domowa ;). Ściągnęliśmy najważniejsze programy, potem Mateusz instalował swoją grę. Wiem, że ten laptop będzie mu dobrze służył, był Jego wyczekanym marzeniem.

Dziękuję Mateuszowi i Jego Mamie, za wspaniale spędzony dzień.

W imieniu swoim i Marzyciela, dziękuję Sponsorom, którzy zdecydowali się podarować laptopa Mateuszowi. Czas, spędzany w szpitalu, oby jak najkrótszy, z pewnością będzie wyglądał inaczej.

Marzenia naprawdę się spełniają.