W słoneczne, prawie wiosenne marcowe popołudnie wybraliśmy się do naszego nowego Marzyciela. Dominik razem z rodzicami i starszym bratem Tomkiem przywitał nas z uśmiechem na twarzy. Pierwsze lody zostały przełamane zaraz po rozpakowaniu dwóch prezentów, które przynieśliśmy dla niego. Już po kilku chwilach Dominik zaczął opowiadać o swoich pasjach - samochodach, autobusach, tramwajach. Jest bardzo miłym i inteligentnym chłopcem, z którym rozmawialiśmy o motoryzacji, szkole, zabawach. Kiedy zapytaliśmy go o marzenie, na początku odpowiedział - "Pojechać do Legolandu". W toku dalszej rozmowy okazało się, Dominik ma głowę pełną pomysłów. Jego życzenia były przeróżne - zostać dyrektorem swojej szkoły i odwołać zajęcia jednego dnia, przejechać się czołgiem i nawet mieć swój własny na parkingu pod domem. Nie mógł się zdecydować:) Kiedy już byliśmy pewni, że jego marzeniem jest podróż do Legolandu i poprosiliśmy go o narysowanie tego marzenia, Dominik z wielkim zaangażowaniem namalował samochód policyjny oraz komisariat policji. Był już pewny. Okazało się jednak, że jego największym marzeniem jest zostać przez jeden dzień policjantem, jeździć samochodem, łapać przestępców, zwiedzić komisariat i mieć swój własny alkomat :). Jak poinformowała nas Mama i co później sami zobaczyliśmy to jest ulubiona zabawa Dominika. On gra policjanta i najczęściej aresztuje swojego brata Tomka :). 

Pierwszy etap naszej misji został spełniony. Teraz przystępujemy do realizacji marzenia, aby choć przez jeden dzień Nasz Mały Marzyciel poczuł się jak prawdziwy policjant! Wszyscy przestępcy: bójcie się!!!!!

Oszołomiony Dominik patrzył, jak otwierały się przed nim na oścież wszystkie drzwi na komisariat wojewódzki. Pod eskortą Policjantów doszedł do niepozornego pokoju, w którym czekała na niego pierwsza niespodzianka - prawdziwy, szyty na miarę (którą podstępnie zdobyliśmy pod pretekstem Pierwszej Komunii Św.) mundur policyjny!! Nasz mały Marzyciel został mianowany przez samego Komendanta Wojewódzkiego. Mała sesja zdjęciowa i następna niespodzianka - wizyta w centrum fotoradarowym.

Radiowóz policyjny czekał na naszego Marzyciela przy wyjściu z komisariatu. Dominik pojechał nim na patrol po okolicznych ulicach. W profesjonalnym stroju machał lizakiem przed niczego się nie spodziewającymi kierowcami. Dumnie wręczał ulotki i poważnym tonem upominał.

Po obiedzie czekało na Niego kolejne niesamowite przeżycie: grupa antyterrorystów założyła Mu specjalistyczna czapkę na głowę i wsadziła do wozu opancerzonego - radzieckiego BRDM - u. A my wszyscy za Nim. Krótka rundka po parkingu pojazdem prowadzonym raz rękami, raz nogami wystarczyła do takiego podniesienia poziomu adrenaliny, że serduszko ledwo nadążało....Potem sterowanie robotem do zadań specjalnych, wysadzenie butli w powietrze oraz strzelanie z MP 5 i Dominik niemalże zapomniał jak ma na imię...

Jeszcze tylko kilka gadżetów na pamiątkę, kilka zdjęć i nasz mały zawodowiec może wracać do domu. W mundurze oczywiście.

Składamy serdeczne podziekowania za zaangażowanie się w organizację marzenia Dominika dla:
- gen. Adama Rapackiego - Małopolskiego Komendanata Wojewódzkiego Policji,
- mł. insp. Dariusza Nowaka - Rzecznika Małopolskiej Policji,
- Funkcjonariuszy i Pracowników Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie,