Moim marzeniem jest:

Laptop z naklejką z pieskiem

Maja, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-04-24

W piękny, słoneczny, wiosenny, niedzielny poranek wybraliśmy się do Nielisza, żeby poznać naszą kolejną Marzycielkę - 4-letnią Maję. Choć Nielisz nie jest zbyt daleko dotarcie na miejsce wcale nie było takie proste. Zwyczajnie zabłądziliśmy, a odnalezienie właściwej drogi wcale nie było takie proste. Nic dziwnego bo jak się później okazało (dzięki pomocy Taty naszej Marzycielki, który rozsądził sprawę) powodem naszego zagubienia nie był błąd pilota ale błędnie rozrysowana mapa. Z powodu naszych przygód na miejsce dotarliśmy z dość dużym opóźnieniem.
    Gdy byliśmy już na miejscu Maja jeszcze ucinała sobie poobiednią drzemkę. Dlatego musieliśmy na nią trochę poczekać. Na początku Maja nie bardzo chciała z nami rozmawiać i uciekła do swojego pokoju. Już myśleliśmy, że nie uda nam się porozmawiać z dziewczynką, ale dzięki Pani Ani, która okazała się niezastąpiona udało się rozweselić dziewczynkę. Świetnie się razem bawiliśmy, rysowaliśmy i staraliśmy się poznać marzenie Mai. Niestety mimo wszystko nie udało się nam dowiedzieć, co jest największym marzeniem dziewczynki, dlatego umówiliśmy się że za jakiś czas ponownie się z nią spotkamy  i być może tym razem Maja zdradzi nam o czym najbardziej marzy.


Autor: Kasia J.

spotkanie - poznanie marzenia

2014-03-02

Czy niedziela to dobry dzień na poznawanie marzeń? Tak! przecież na to nie ma nieodpowiedniej pory! W myśl tej zasady wybraliśmy się w trasę, aby odwiedzić naszą Marzycielkę Maję.

Po miłym powitaniu przeszliśmy do rozmów, poprzez zainteresowania, ulubione zabawki, szkołę (tak! dziewczynka chodzi już do pierwszej klasy). Dokładnie przypomniała nam jakie zajęcia odbywają się w ramach zajęć lekcyjnych, zdradziła, że sama lubi chodzić na kółko przyrodnicze. Aż wreszcie dobrnęliśmy do tematu marzeń. Maja zdecydowanie oznajmiła, że chciałaby mieć własnego laptopa, na którym mogłaby grać, oglądać bajki, no i uczyć się. Miałaby w końcu swój własny sprzęt, bo w tym momencie brat nie pozwala jej zupełnie korzystać z domowego komputera. Ważnym aspektem byłby również to, że dziewczynka mogłaby zabierać laptopa ze sobą na czas leczenia do Warszawy, aby nie nudzić się. Kolejnym aspektem było to jakiego koloru ma być wymarzona rzecz. Z racji tego, że Majka ma bardzo dużo ulubionych barw i nie mogła zdecydować się na jedną, to bardzo chciałaby, aby laptopa zdobił wizerunek pieska.

Niestety czas naszego spotkania minął bardzo szybko, musieliśmy wracać do naszych domów. Mamy nadzieję, że już niedługo zobaczymy się na spełnieniu marzenia Mai!

 

Relacja Kasia D.

spełnienie marzenia

2014-11-29

W sobotę około godziny 18, zapukałyśmy razem z Ewą do drzwi domu Naszej Marzycielki Mai. Dziewczynka przywitała nas promiennym uśmiechem od samego progu. Maja nie mogła doczekać się naszej wizyty. Największym marzeniem Majki był laptop, ale nie zwykły, tylko z pieskiem shiz tzu. Po rozpakowaniu papieru okazało się, że na laptopie są ąz trzy pieski w koszyku. Majka nie umiała zdecydować się, który podoba jej się najbardziej i stwierdziła, że wszystkie są najpiękniejsze na świecie. Od razu zabrałyśmy się za uruchomienie nowego komputera. Pomógł nam brat Majki, który zdecydowanie był najlepszym informatykiem z nas. Wszystko działało idealnie, więc uśmiech z twarzy Mai nie schodził. Niestety czekała nas długa podróż więc musiałyśmy się zbierać. Jeszcze tylko wręczenie dyplomu, wspólne zdjęcia i w drogę.

Relacja Agnieszka P.