Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Zuzia, 4 lata

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2011-08-25

25 sierpnia pojechałyśmy z Ewą do szpitala, aby spotkać się z naszą nową marzycielką - czteroletnią Zuzanną. Przygotowałyśmy dla niej prezent, zwany potocznie "lodołamaczem". Jak okazało się na spotkaniu - potrzeby, gdyż podczas wspólnego oglądania Zuzanka coraz bardziej się otwierała. Omówiłyśmy kolory plasteliny z pieczątkami, pokazałyśmy jak będzie mogła korzystać ze swojego małego telefoniku, który również od nas otrzymała. Mała Zuzanna radowała się i w tej miłej atmosferze bez problemu powiedziała nam co jest jej największym marzeniem. A jest nim niebagatelna rzecz, gdyż wymarzyła sobie spotkanie z Myszką Miki i psem Pluto. Po omówieniu szczegółów ustaliłyśmy, że to spotkanie umożliwi jej wyjazd do Disneylandu. Bierzemy się zatem do pracy, aby Zuzanka mogła jak najszybciej spotkać się ze swoimi ulubionymi bohaterami.

spełnienie marzenia

2014-05-01

To było niesamowite spełnienie marzenia, niesamowite marzenie, a przede wszystkim niesamowita Marzycielka. 

Zuzia w wymarzonym Disneylandzie spędziła dwa dni. Podczas pierwszego odwiedziliśmy także drugi park - Walt Disney Studio. A wszystko odbyło się tak. 

Z Zuzią i Jej Rodzicami spotkałam się na lotnisku w Warszawie. Wszyscy byliśmy przejęci lotem do Paryża. Zuzia wcale się nie bała, co więcej kiedy już byliśmy w samolocie, wysoko w chmurach, Zuzia zaczęła się nudzić. :) To bardzo żywa i bystra dziewczynka - tak naprawdę, nie istnieje odpowiedni dobór słów, by właściwie ją opisać. :) To dziecko, w którym od razu się zakochałam, takie żywe srebro. 

Po przylocie do Paryża, zakwaterowaliśmy się w hotelu i następnego dnia przy dyspozycji metra i pociągu RER przetransportowaliśmy się do świata pełnego bajek. :) Zuzia nie mogła uwierzyć, że jest w tak pięknym miejscu, W Disneylandzie! Z iskierką w oczach, która pojawia się właśnie wtedy, gdy spełnia się największe marzenie, patrzyła na co ją otacza. Z nieukrywaną radością i energią zaczęła wymieniać, gdzie musimy pójść. :) Ze wszystkiego wygrywały filiżanki, bo ja to być w Disneylandzie i nie pójść na filiżanki! :) 

A więc pierwszego dnia zwiedziliśmy większą część parku. Koniki, filiżanki, domek Piotrusia Pana, Królewny Śnieżki i 7 Krasnoludków, atrakcje podniebne i na wodzie, przejazdy samochodem i rakietami :) idealnie przygotowane dekoracje, wszystko, sprawiało, że Zuzia czuła się jak w prawdziwej, najprawdziwszej bajce! Gdy tylko jakaś atrakcja się kończyła, z przejęciem mówiła, jak było fajnie :) I wcale się niczego nie bała! To naprawdę odważna dziewczynka - razem z nami - dorosłymi - skorzystała z Hotelu Strachów w drugim parku. Weszliśmy do windy, która gwałtownie spadała i się wznosiła, a w międzyczasie przychodziły duchy. A Zuzia nic się nie bała! 

Drugiego dnia pobytu w Paryżu na naszą Marzycielkę także czekała masa atrakcji w Disneylandzie. Wspaniała parada chyba wszystkich postaci z bajek Disneya, która wprawiła dziewczynkę w zachwyt, spotkanie z najprawdziwszą księżniczką Roszpunką (spotkanie z księżniczką było obowiązkowym punktem wycieczki :) ) (Zuzia wcześniej spotkała się z Myszką Miki i psem Pluto), a także zjeżdżanie super kolejką ( której Zuzia też nic a nic się nie bała!). To tylko nieliczne atrakcje, które dziewczynka mogła zwiedzić. Wszystkich nie sposób wymienić!

Kochana Zuzanno! Dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie, za Twoją radość i za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć! 

Dziękujemy Pani Kamili za pomoc i realizację marzenia. :) Za wiarę, ze najpiękniejsze marzenia są te spełnione 

Warto marzyć. A kiedy widziałam uśmiechy Zuzi, Jej energię, Jej zachwyt, wiedziałam, że warto spełniać marzenia.