Moim marzeniem jest:

Konikowy pokój

Karolina, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2011-08-08

W poniedziałkowe słoneczne popołudnie wybraliśmy się do tajemniczej miejscowości Ludzisławice by poznać naszą nową Marzycielkę. Już u progu wjazdu do domu przywitała nas nastolatka o cudownym imieniu Karolina wraz ze swoimi z siostrami. Marzycielka nieco skrępowana na początku, później już uśmiechnięta od ucha do ucha przez całe nasze spotkanie.

Na samym początku spotkania Karolina dostała różowego pluszaka, specjalnie przywiezionego dla Niej z dalekiego zakątku świata. Jednak by czym prędzej dowiedzieć się o marzeniu dziewczynki, wytłumaczyliśmy jej wszystkie kategorie marzeń i Marzycielka zabrała się za ich rysowanie. Cztery kartki i cztery marzenia. W trakcie szkicowania Karolina dużo o sobie opowiadała. Mogliśmy się dowiedzieć, że jest miłośniczką koni, gdzie na swoim podwórku ma ich aż trzy. Zdradziła nam również, że przed chorobą bardzo dobrze biegała i to, co można było wygrać, zawsze wygrywała. Bieganie w przełajach to Jej następna pasja. Dla chwili odpoczynku w rysowaniu Marzycielka pokazała nam również żabki, które pływają w ich stawie z fontanną. I tak w trakcie bardzo ciekawych opowiadań powstawały marzenia. Od zastania weterynarzem aż po spotkanie z Dodą i wyjazdem nad morzem - to wszystko mieści się głęboko w sercu nastolatki. Jednak to najważniejsze marzenie jest pozwiązane z jej pasją, czyli końmi. Karolina bardzo chciałaby mieć swój , taki Konikowy pokój. Wszystko to, co by było możliwe dodania do pokoju to oczywiście w koniach i nawet pościel w ulubione koniki.

Czas naszej wizyty powoli dobiegał końca. Niestety było trzeba się pożegnać i wracać w stronę domu. Wracaliśmy jednak z nowym wyzwaniem i nowym marzeniem do spełnienia. Teraz postaramy się, by marzenie Karoliny spełnić jak najszybciej i ten uśmiech, który gościł na twarzy dziewczynki przez całą naszą wizytę nie schodził Jej jeszcze długo i długo. Karolinko pamiętaj, że marzeń nie należy się bać, gdyż marzenia się spełniają.

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia prosimy o kontakt:

Monika Piaskowska 

monika.piaskowska@mammarzenie.org

 

 

 

spełnienie marzenia

2011-12-28

 

Karolinę ponownie odwiedziliśmy w środę po świętach. Całą ekipą ruszyliśmy na realizację marzenia. Po dotarciu na miejsce i wypakowaniu mebli oraz dodatków zabraliśmy się pilnie do pracy.Szafy stały złożone już po 40 minutach, lecz komodami nie poszło tak szybko.Rafał wraz z Piotrkiem mozolnie składali szuflady i mocowali prowadnice. Wraz z Sylwią zabrałyśmy się do pozornie prostej czynności, czyli naklejenie wspaniałych koni na ściany a Sławek zresztą jak zwykle przeszkadzał innym w pracy wywijając sprytnie lampą, która miała zostać zamocowana na suficie. W naszych myślach beształyśmy pomysły i wizje konikowych naklejek wolontariuszki. Po ciężkich trzech godzinach pozostało tylko posprzątać pokój oraz umieścić w odpowiednich miejscach konikowe gadżety. Nasza marzycielka przed wejściem do swojego nowego pokoju została poinformowana o tym, że za chwilę zobaczy pokój swoich marzeń, czyli cały różowy a wszędzie będą królowały lalki. Te zdziwienie w oczach - bezcenne. Karolina była zachwycona tym, co ujrzała a po jej policzkach potoczyły się łzy,łzy wzruszenia.Radości nie było końca a wszystko to dzięki wielu,wielu ludziom:

Kibice i zawodnicy Rajbud - Meprozet GTPS Gorzów Wlkp.- wspaniali ludzie, którzy kochają siatkówkę, ale mają jeszcze w swoim sercu miejsce dla innych

 

KOMERS - wspaniała firma, która jest z nami nie po raz pierwszy i dziękujemy WAM za to

 

Studio Dekoracji DOROTA - ta wspaniała firma działa już jako filia naszej Fundacji

 

Pani Ewie Trocińskiej - dziękujemy za prywatne zaangażowanie i wspaniały pomysł na tak wielką akcję

 

 

relacja wolontariusz