Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2011-07-31
Pierwsze spotkanie jest zawsze czymś wyjątkowym, to wtedy poznajemy naszego Marzyciela, jego pragnienie. W niedzielne popołudnie wyruszyliśmy do Miękiszu Nowego, miejscowości położonej w okolicy przejścia granicznego w Korczowej, aby poznać naszego nowego Podopiecznego-Mateusza.
Na pierwsze spotkanie ruszyliśmy z lodołamaczem, tym razem trochę „niestandardowo" była to gra planszowa dotycząca walk w czasie Powstania Warszawskiego - „Mali Powstańcy". Niewątpliwie mało jest takich gier jak ta, które oprócz rozrywki mają w sobie duży walor edukacyjny. Trafność naszego wyboru jeśli chodzi o lodołamacza została potwierdzona szybkim rozpakowaniem lodołamacza przez Mateusza, który w niedługim czasie usiadł do rozgrywki wraz z rodzeństwem.
Lodołamacz, lodołamaczem jednak najważniejsze jest marzenie, bo w końcu po to przyjechaliśmy. Po inspirującej, ciekawej rozmowie dowiedzieliśmy się, że marzeniem Mateusza są meble do pokoju. Jak sam to określił w miarę istniejących możliwości prosił, aby były to ciemne, drewniane meble. Nie mieliśmy najmniejszych wątpliwości, że jest to pragnienie Mateusza. Nasz Marzyciel znał działanie fundacji, kategorie marzeń itp. Marzenie już dawno było w pełni skrystalizowane a idea działania naszej Fundacji była Mateuszowi dobrze znana. Teraz rozpoczynamy intensywne poszukiwania upragnionych mebli takich ciemnych drewnianych.
Autor: Damian
spełnienie marzenia
2011-11-23
Tym razem jak widnieje w opisie mieliśmy do czynienia z marzeniem ciekawym a zarazem twórczym. Od czego jest jednak Fundacja Mam Marzenie, jak nie od realizacji twórczych marzeń.
Poszukiwania mebli nie trwały długo, gdyż podjęliśmy decyzję (z czasem okazało się, że jak najbardziej słuszną), że wybór ciemnych drewnianych mebli pozostawimy Marzycielowi, nie ograniczając jego marzenia wysłaliśmy naszemu Podopiecznemu dwa obszerne katalogi,
z których Nasz Marzyciel wybrał wymarzony przez siebie zestaw.
Nie pozostało nam nic innego jak wyruszyć w drogę. Dzięki wydatnej pomocy firmy Moss
z Jarosławia oraz Przemyśla meble na spełnienie dotarły na czas, wywołując radość na twarzy Mateusza. Ze względu na „rozmiar” marzenia. Meble zostały przetransportowane w wersji pudełkowej. Naszym celem było dotarcie do Mateusza jak najszybciej, bo naszym celem jest dawanie uśmiechu i radości.
Dzięki deklaracji Taty Marzyciela wiemy, że meble już niedługo będą stały złożone
w miejscach wymarzonych przez Mateusza.
Koniec relacji to zawsze czas podziękowań, dlatego pozwolę sobie podziękować: firmie meblowej MOSS (oddział Przemyśl, Jarosław) za pomoc przy spełnianiu marzenia. Nie byłoby spełnienia marzenia, gdyby nie Pan Kierowca, który dotarł na czas i wszystko się udało. Na końcu tak prywatnie dziękuje swojemu Tacie za to, że zawsze służy pomocą przy spełnianiu marzeń. Czasem radą, dobrym słowem, a czasami i siła swoich mięśni.
Z marzenia na początku trudnego, bo jak wybrać ciemne drewniane meble dla nastolatka, czym się kierować osiągnęliśmy to, co jest najważniejsze dla każdej marzącej osoby-spełnienie jej pragnień. Trochę z obawą, czy wszystko się uda, czy meble dojadą na czas, czy wszystko będzie dobrze. Teraz możemy odetchnąć, bo wszystko jak w filmie zakończyło się happy endem.
Relacja: Damian
Foto: Ewa i Damian