Uśmiecham się na samo wspomnienie tamtego poranka kiedy poznałyśmy Hanię. Przed domem Hani przywitał nas radośnie pies. Mimo krótkich obaw postanowiłyśmy odważnie wysiąść z samochodu i zaprzyjaźnić się z czworonogiem. Lody zostały przełamane. Po chwili wita nas Hania, śliczna blondynka, a jej uśmiech sprawia, że się rozpływamy. W domu mnóstwo radości, oprócz Hani poznajemy jej dwie młodsze siostry, prawdziwe wulkany energii :). Tysiąc pomysłów na sekundę, lepimy ludziki z ciastoliny, najpierw ślimaczek z wielkimi oczami, dla ślimaczka kwiatki i sałata, żeby było wesoło udało nam się zrobić nawet kolorowe lizaki. Obok Hania dzielnie układa z Karoliną puzzle, nie mija kwadrans i już jest - Hannah Montana. W tle słychać najnowsze przeboje lata ( płyta lodołamacz trafiła do serca i uszu Hani :). Hania uwielbia śpiewać, nuci szczególnie jedna piosenkę - jedną z ulubionych - Ewy Farny. Rozmawiamy o marzeniach. Hania zapytana o to czym są dla niej marzenia zaskakuje nas swoją dojrzałością. Spisujemy różne pomysły, jest ich mnóstwo. Wśród nich jest to jedno wyjątkowe. Czy jest to podróż do Disneylandu czy może... Hania długo się nie zastanawia co jest prawdziwym, największym, niesamowitym, wyśnionym marzeniem. Hania uwielbia Ewę Farnę, na pamięć zna teksty piosenek. Dlatego jej marzeniem jest występ - zaśpiewanie z Ewą przed publicznością, a potem niekończące się brawa. Wielkie marzenie wielkiej artystki. Nie musimy długo namawiać Hani na krótki występ, możecie nam zazdrościć . Aż szkoda było się rozstawać; taki zastrzyk energii i śmiechu jest lepszy od porannej kawy :). A my mamy teraz mnóstwo siły by to piękne marzenie zrealizować !

Niedzielę, 26 sierpnia 2012 roku zapamiętają nie tylko Hania i Jej rodzina, ale także uczestnicy dożynek w Kobierzycach, podczas których udało się zrealizować marzenie naszej małej Marzycielki. Tego dnia Hania spotkała się z Ewą Farną i co najważniejsze- zaśpiewała z ulubioną piosenkarką na dużej scenie. Cóż to był za występ! Hania razem z Ewą zaśpiewała piosenkę „Bez łez". Ale od początku... koncert zaczął się o godzinie 18.00, najpierw na scenę weszła Ewa Farna i zaśpiewała pierwszą piosenkę. W tym czasie Hania dzielnie czekała ze swoją Mamą przy scenie.. czy miała tremę? Ależ oczywiście, że NIE! Nasza mała gwiazda :)

Po pierwszej piosence przyszła pora na zapowiedź Hani, Ewa zaprosiła Marzycielkę na scenę i zaczęło się.. zespół zaczął grać i Hania z Ewą śpiewały „Bez łez trzeba przeżyć tę noc, bez łez. Jak to jak to jak? To taak! Bez łez, trzeba sprawdzić czy uda się. Jest ryzyko, że skończy się źle. Bez łez trzeba przeżyć tę noc, bez łez. Jak to jak to jak? To taak! Bez łez, nawet jeśli nie widzi nikt. Choć trochę boli, nie będzie mi nic. Bez łez, oooooooo , bez łez,oooooooo..." Hania jak prawdziwa fanka Ewy znała całą piosenkę na pamięć. Wśród widowni był „mini fanklub" naszej małej Marzycielki, wszyscy słuchaliśmy z ogromnym zachwytem, a radość i oklaski nie miały końca. Wspaniały występ, piękne chwile i niesamowite emocje jakie towarzyszyły nam w tym dniu są nie do opisania. Spójrzcie na zdjęcia i podziwiajcie naszą Marzycielkę, rośnie nam nowa gwiazda.

Haniu, dziękujemy za to, że mogliśmy przeżyć ten wyjątkowy dzień razem z Tobą! Mamy nadzieję, że będziesz wspominać te chwile z radością i kierować się w życiu marzeniami!

Szczególne podziękowania dla Pana Ewy Farny za pomoc w realizacji marzenia Hani. To dzięki Pani, Hania może cieszyć się wyjątkowymi wspomnieniami z występu.

Podziękowania również dla managera Pana Marcina Góreckiego i Pani Agnieszki Szubańskiej- za pomoc w realizacji marzenia Hani.

Dziękujemy także organizatorom Dożynek Gminnych w Kobierzycach za pomoc i współpracę przy realizacji marzenia.

Podziękowania również dla Pana Rafała Makiela za udostępnienie zdjęć z występu naszej Marzycielki, dzięki Panu wyjątkowe wydarzenie zostało utrwalone na profesjonalnych zdjęciach (www.makiela.com)