PrzyjechaliÅ›my wczesnym rankiem, wraz z brygadÄ… z Nivei, która miaÅ‚a pomóc nam przy speÅ‚nieniu marzenia. WjeżdżajÄ…c na podwórko zobaczyliÅ›my ZuziÄ™ i jej brata Igora wsiadajÄ…cych do samochodu. Nie mieli pojÄ™cia, co ich czeka po powrocie. Jechali do cioci, abyÅ›my mogli przygotować marzenie. Meble byÅ‚y już na miejscu, wiÄ™c zabraliÅ›my siÄ™ do pracy. Na pierwszy ogieÅ„ poszÅ‚a szafa, nastÄ™pnie biurko i reszta mebli. Wbrew pozorom nie byÅ‚o to takie Å‚atwe, jak siÄ™ wydawaÅ‚o. Nasze instrukcje skÅ‚adania mebli byÅ‚y niedokÅ‚adne i zawieraÅ‚y błędy. BrakowaÅ‚o paru Å›rubek.

 

Wszyscy mieli wyznaczone zadania, choć nie każdy im podoÅ‚aÅ‚. Gdyby nie Panie i Panowie z Nivei siedzielibyÅ›my nad tymi meblami do rana. Trzeba byÅ‚o nieźle gÅ‚ówkować i kombinować. Åšrubki od szafy przekÅ‚adaliÅ›my do biurka i na odwrót. W koÅ„cu niczego nie zabrakÅ‚o i wszystko byÅ‚o gotowe. ZabraliÅ›my siÄ™ za dekorowanie Å›cian. PomysÅ‚ z naklejkami byÅ‚ genialny. WyglÄ…daÅ‚y przepiÄ™knie, co widać na zdjÄ™ciach. Przy pracy towarzyszyÅ‚ nam dobry humor i dużo Å›miechu.

 

Gdy wszystko byÅ‚o już uÅ‚ożone tak jak powinno, posprzÄ…taliÅ›my i czekaliÅ›my na ZuziÄ™ i Igora. Gdy zobaczyli swój nowy odmieniony pokój - zastygli w bezruchu. Nasza marzycielka nie wypowiedziaÅ‚a ani jednego sÅ‚owa. WeszÅ‚a razem z mamÄ… do pokoju, trochÄ™ wystraszona nowym otoczeniem. OglÄ…daÅ‚a wszystko z niedowierzaniem.

 

PrzyszÅ‚a pora na wrÄ™czenie dyplomu speÅ‚nionego marzenia. PopÅ‚ynęły Å‚zy wzruszenia. Na twarzach dzieci pojawiÅ‚ siÄ™ uÅ›miech. ZostawiliÅ›my maluchy w ich nowym wspaniaÅ‚ym pokoju i ... wyruszyliÅ›my w podroż powrotnÄ…. NastÄ™pnego dnia zadzwoniliÅ›my do rodziców naszej marzycielki i spytaliÅ›my o wrażenia. Zuzia jest zachwycona, obdzwoniÅ‚a caÅ‚a rodzinÄ™ i zaprosiÅ‚a ich do swojego pokoiku, aby siÄ™ nim pochwalić. Kolejne marzenie zostaÅ‚o speÅ‚nione.


Relacja: Dorota i Mateusz