Moim marzeniem jest:
Forumowicze Portalu "Moja Wyspa"
Optec
pierwsze spotkanie
2011-05-29
W niedzielne popołudnie wraz z Michałem pojechaliśmy na pierwsze spotkanie z naszą nową Marzycielką - Patrycją. Oczywiście pobłądziliśmy troszeczkę po okolicy, ale jak mówi stare przysłowie - koniec języka za przewodnika i udało nam się odnaleźć właściwy dom :)
Zostaliśmy powitani przez niezwykle sympatycznych rodziców, wesołego psa i Gwiazdę naszego spotkania - Patrycję :)
Z powodu ciężkiej choroby kontakt z naszą Marzycielką jest utrudniony i głównie reaguje ona na dźwięki otoczenia i kolory. Lodołamacz w postaci "magicznego pędzla", który wydaje odgłosy i zmienia barwę świetnie wpasował się w wymagania Patrycji. Każde dotknięcie pędzla, zmiana koloru czy inny dźwięk wywoływał na twarzy Marzycielki szczery, magiczny uśmiech :)
Właśnie z powodu choroby Patrycji, wraz z rodzicami, ustaliliśmy że najlepszym prezentem jaki możemy sprawić Małej są zmieniające barwę światłowody, które zostaną przytwierdzone do łóżeczka i będą umilać jej czas przed zasnięciem i zaraz po przebudzeniu. Do tego bardzo przyda się kilka dźwiękowych zabawek, dzięki którym Patrycja w dalszym ciągu będzie mogła się pięknie rozwijać.
Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie Patrycji skontaktuj się z nami! :)
spełnienie marzenia
2011-10-22
"- [...] uśmiech [...] jest dla ludzi szczęśliwych.
- I tu się mylisz. Bo właśnie uśmiech daje szczęście [...] spróbuj się uśmiechnąć, to zobaczysz"
- Eric-Emmanuel Schmitt
Na spełnienie marzenia Patrycji wybraliśmy się wraz z Michałem w sobotnie popołudnie. W samochodzie wszystko już było przygotowane i zapakowane - zabawki, światłowody i fundacyjne balony dla naszej ślicznej Marzycielki.
Zostaliśmy ciepło przywitani przez rodziców Dziewczynki, a i sama Marzycielka była przygotowana na nasze przybycie. Rozpakowywanie prezentów zaczęliśmy od świetlno-dźwiękowych zabawek. To naprawdę niezwykłe, że pomimo, iż Patrycja nie potrafi mówić, to od razu widzieliśmy po jej uśmiechu, że naprawdę podobają jej się rzeczy które jej przywieźliśmy. Uśmiech na dźwięk zabawek pojawiał się raz po raz. Następnie wraz z Tatą odpakowaliśmy najważniejszą część marzenia - światłowody. Po podłączeniu do prądu byliśmy świadkami płynnie zmieniających się barw w wieu "sznurkach". Rodzice planują opleść nimi łóżeczko Patrycji, co pomoże jej w zasypianiu. Dziewczynka bardzo się uspokaja w otoczeniu takich kolorowych "gadżetów". Następnie przystąpiliśmy wraz z Mamą do nauki kształtów i liczb za pomocą interaktywnej zabawki. "Garuszek na klocuszek" okazał się strzałem w dzieciątkę - dźwięki, które ta zabawka wydaje sprawiały co rusz uśmiech na twarzy Dziewczynki.
Bardzo chciałabym podziękować za pomoc w spełnieniu marzenia Patrycji:
- Forumowiczom Portalu - "Moja Wyspa", którzy zaangażowali się w spełnienie marzenia Dziewczynki
- Firmie Optec, od których pochodziły światłowody
Dziękujemy Państwu bardzo serdecznie! :)