Moim marzeniem jest:
Ula, Kacper i Przyjaciele
pierwsze spotkanie
2011-05-28
Ośmioletni Artur z którym spotkaliśmy się w świetlicy szpitala na prokocimiu już od początku sprawiał wrażenie dojrzałego młodego człowieka - i takie też było jego Marzenie. Z niewielką podpowiedzią mamy Artura Wolontariuszom udało się całkiem dobrze wstrzelić w obszar zainteresowań chłopca - jego pasją są klocki Lego Technic. Drobny zestaw ofiarowany Arturkowi przy okazji wizyty szybko zamienił się w cieżarówkę z naczepą ze sporą ilością ruchomych przekładni i dzwigni. Nasz Marzyciel zaprezentował spore doświadczenie w składaniu i niemałą radość z zabawy klockami:) Nalezy więc przypuszczać że Marzenie Artura - zestawy Lego potrzebne do zbudowania elektrycznego robota, ku radości mamy twórczo wpływając na wyobraźnię, wywołają jeszcze szerszy usmiech na buzi chłopca:)
spełnienie marzenia
2011-07-06
Ponuro... to nic.
Zimno... to nic.
Deszczowo... to nic.
Jedyne co ważne... to spełnienie marzenia!
Ledwo przekroczyliśmy próg sali, a Artur już wypowiedział magiczne "dziękuję", na jego twarzy pojawił się ogromny uśmiech, a w oczach tliło się niedowierzanie.
Na łóżku położyliśmy ogromny pakunek i nic więcej mówić już nie trzeba było. Artur na początku nieśmiało, lecz po chwili już z wprawą fachowca zaczął otwierać a potem składać robota.
Co jakiś czas Artur z nad klocków podnosił głowę i uśmiechał się szeroko, raz wyrwało się niekontrolowane "hihi".
Szare popołudnie rozświetlił uśmiech Artura...
Z poczuciem spełnionej misji pożegnaliśmy się, starając się nie odrywać Artura od pracy.
Z całą pewnością powiedzieć mogę, że spełniliśmy największe marzenie chłopca!
Serdeczne podziękowania składamy Sponsorom - Uli i Kacprowi oraz ich przyjaciołom :)
Filmiki ze spełnienia marzenia do oberzenia na: