Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2011-05-29
Popołudniu razem z wolontariuszką Asią pojechałam w odwiedziny do naszej nowej podopiecznej Darii. Jako,że dziewczyna jest nastolatką, tak jak ja, od razu poszłyśmy do pokoju marzycielki i zaczęłyśmy rozmawiać o tym, co jest teraz na topie i plotkować o różnych rzeczach:)
Dowiedziałam się także, że Marzycielka uwielbia jeździć konno. Trenuje jeździectwo już dwa lata i chętnie opowiadała mi o swoich wyczynach na przeszkodach no i oczywiście o tym, o czym każda dziewczyna marzy zrobić na koniu, czyli … galopowanie! Ponad to Daria lubi także inne sporty takie jak siatkówka, gdzie miała okazję mi się pochwalić, że grała w najlepszej drużynie w swoim regionie :) Taki właśnie też był prezent, który jej sprawiliśmy. Piłka do grania w siatkówkę :)
I tak my tu gadu, gadu aż czas było przejść do najważniejszego, czyli jakie jest największe marzenie naszej marzycielki. Daria długo myślała nad swoim marzeniem. I zdecydowała, że najbardziej marzy o urządzeniu swojego pokoju na styl nowoczesny. Dziewczynka nie ma jednak określonych rzeczy, które miały by się znaleźć w tym pokoju i bardziej zdaje się na intuicję naszych wolontariuszy, bądź projektantów, ale to już w swoim czasie … :)
Na koniec naszej zrobiłyśmy sobie wspólne zdjęcie z Darią i się pożegnałyśmy z tą wspaniała nastolatką!
spełnienie marzenia
2012-10-22
W poniedziałkowe popołudnie, odwiedziłam Darię i Jej nowy, wymarzony pokoik! Trochę pobłądziłam, ale z pomocą Mamy Darii, na szczęście się udało :). Pokoik był śliczny, widać, że dopracowany, przemyślany w każdym calu! Daria z Mamą, same wszystko zaprojektowały-szafki, półki, biurko-dużo rzeczy miało się zmieścić na małej powierzchni. Kanapa, ściany i inne dodatki oczywiście w kolorze fioletowym :). Muszę przyznać, że wszystko razem wygląda fantastycznie! Nie mogę oczywiście zapomnieć o tym, że to nie jest tylko pokoik Darii, ale także kotka i pieska, którzy całkiem dobrze się w nim zadomowili. Szczególnie kotek, który podkradł półkę rybkom i chyba nie zamierza się stamtąd ruszyć (jak widać na zdjęciu) :). Najdłużej trwało oczekiwanie na kanapę, ale sponsorzy stanęli na wysokości zadania i na szczęście się udało, za co dostaną cudowne, osobiste podziękowania od marzycielki.
Dziękujemy Dario, że za śliczne marzenie, nigdy nie przestawaj marzyć!