Po kilku dniach niesprzyjającej, deszczowej pogody środowy dzień przywitał nas słońcem. Naładowane pozytywną energią i promieniami słońca wyruszyłyśmy z Magdą na spełnienie marzenia Nikoli. Nasza Marzycielka marzyła o placu zabaw na własnym podwórku. Nastrojowa muzyka umilała nam podróż do Koniecpola, gdzie mieszka Nikola. Gdy dotarłyśmy na miejsce nasz zachwyt wzbudził widok pięknego palcu zabaw. Nikola wraz z rodzicami i babcią serdecznie nas powitała. Była bardzo dumna z dyplomu, jaki dostała z racji spełnienia marzenia. Po miłej rozmowie poszłyśmy razem z Nikolą nacieszyć się palcem zabaw. Radościom i śmiechom nie było końca. Nikola była  swoim żywiole. Powiedziała nam, że placem zabaw będzie się dzieliła z innym dziećmi. Nawet ciociom pozwoliła pobawić się razem z Nią i choć na chwilę przenieść się w magiczny świat zbaw. Musze przyznać, że po wizycie u Nkoli chciałabym też mieć taki plac zabaw na swoim podwórku ;-). Niestety zrobiło się bardzo późno a przed nami była długa droga powrotna, wiec musiałyśmy pożegnać się z Nikolą i jej rodzina. Na pożegnanie Nikola zrobiła nam bardzo miła niespodziankę i wręczyła nam w podziękowaniu piękne bukiety kwiatów.

Autor: Paulina