Moim marzeniem jest:

Rower Giant Anthem X1 2011

Dawid, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Speedway Wanda i P.Wolarek

pierwsze spotkanie

2011-03-27

Punkt 17.00 w piątek - ruszamy w odyseję po szpitalu Prokocim. Budynek projektował chyba Dedal, bo nawet Tezeusz miałby problem z dojściem do celu...Nie wiem jak inni, ale ja kompletnie się nie mogę połapać w tych korytarzach. Ale na szczęście jest z nami Lucy i dzięki niej szybko docieramy do sali przeszczepów:)

Tam czeka na nas Dawid wraz z mamą. Dziewczyny zrobiły pierwsze dobre wrażenie i rozmowa zaczęła się kleić. Ja zrobiłem drugie dobre wrażenie, bo okazało się, że wraz z Marzycielem mamy wspólną pasję - siatkówkę. Lody przełamane, a dziewczynom dziękuję za wsparcie, bo bez nich byłoby dużo trudniej nawiązać tak pozytywne relacje z Dawidem:)

Dalszą część spotkania odbywaliśmy w świetlicy dla dzieci. Nasz gospodarz był bardzo otwarty i Elo bez problemów uzyskała informację o marzeniu. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę z Dawidem o tym skąd wziął się pomysł na rower Giant Anthem X1 2011, a następnie ze względu na stan zdrowotny zakończyliśmy spotkanie. I z pewnością niebawem znów się zobaczymy:) 

spotkanie

2011-10-09

W niedziele 9 października klub żużlowy Speedway Wanda Kraków zorganizował piknik rodzinny z którego dochód przeznaczyli na realizacje marzenia jednego z naszych podpopiecznych - Dawida. Organizatorzy dostarczyli uczestniką wielu atrakcji. Impreza rozpoczęła się w niedziele południe, o godzinie dwunastej. Mimo pochurnej pogody na stadionie nie brakowało zainteresowanych. Dzieci miały możliwość malowania twarzy, zabaw i gier, które prowadziły wolontariuszki. Dodatkowo przy placu stała wielka dmuchana zjeżdzalnia i trampolina. Przed główną atrakcją pikniku - turniejem żużlowym - chętni mogli oddać krew. O godzinie 13 rozpoczął się mecz piłki nożnej dziewczyn Wandy Kraków i Czarnych Sosnowiec. W końcu doczekaliśmy się warkotu maszyn żużlowych. Zwycięstwą turnieju został 17letni Arutr Czaja, który po zawodach powiedział, że bardzo cieszy się, że mógł przyczynić się chociaż w niewielkim stopniu do realizacji marzenia swojego równieśnika. Po zawodach za dwolony datek każdy chętny mógł przejechać się z zawodnikami na maszynie żużlowej lub quadzie. Na zakończenie oglądaliśmy pokaz fajerwerków. Udało nam się uzbierać sumę potrzebną na zakup wymarzonego rowera Dawida. Dodatkowo sponsorzy ofiarowali kilka gadżetów dla naszego marzyciela. 

spełnienie marzenia

2011-11-20

 

Każdego dnia wciąż się uczę jak żyć...

 

I tak tez było tym razem... złośliwość rzeczy martwych próbowała nam pomieszać niedzielne plany spełnienia marzenia Dawida, lecz dobrze wiedząc jak bolą niespełnione obietnice, postanowiliśmy zrobić wszystko aby to właśnie dziś spełnić marzenie Dawida. Wychodząc z założenia, że „Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć." Postanowiliśmy działać mimo wszystko i na szczęście Wszechświat nas nie zawiódł.

 

Dawid już na pierwszym spotkaniu dał się poznać jako niesamowicie ciepły człowiek, i taka też jest cała jego rodzina. Spełnienie marzenia było więc jednym wielkim słowem „dziękuję". Rower rozpakowany i poskręcany spełnił oczekiwania Dawida a tym samym spełnił jego największe marzenie. Po raz kolejny udało nam się zamienić marzenie we wspomnienie!

 

Spełnianie marzeń oprócz radości Marzyciela daje także niesamowitą energię! Polecam każdemu, kto jeszcze nie miał okazji, aby spełniać marzenia! Bo wszyscy powtarzają: "takie jest życie" i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy!

 

Za zbudowanie marzenia Dawida bardzo dziękuję:

  • Prezesowi Speedway Wandy, Pawłowi Sadzikowskiemu - za zorganizowanie rajdu żużlowego i dofinansowanie marzenia Dawida, ale i za obecność i zaangażowanie w skręcanie marzenia
  • Mariuszowi Grin - za zorganizowanie rajdu i pomoc w montażu marzenia
  • P. Wolarkowi - za dofinansowanie marzenia
  • Firmie Giant Polska - za udzielenie rabatu
  • Weronice Wysoczyńskiej - za ogromną determinację w zbieraniu pieniędzy
  • Martynie - za zaangażowanie w marzenie i zorganizowanie rajdu
  • Lucynce - za nieocenioną pomoc organizacyjną
  • Piotrowi - za działania „mimo wszystko" i ogromną pomoc
  • Michałowi - za niezawodność i obecność