Moim marzeniem jest:

Laptop z Internetem

Karolina, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2011-03-11

 

Pierwsze spotkanie z Karolina odbyło się 11 marca. Powitała nas wesoła dziewczynka wraz z babcia i tatą. Niefortunnie zjawiliśmy się kiedy Karolina zajadała się swoja ulubiona potrawą- frytkami. Grzecznie poczekaliśmy aż się nimi nacieszy i rozpoczęliśmy rozmowę na temat Marzenia. O! Zapomniałam dodać, że lodołamacz, który jej podarowaliśmy- gry z Księżniczkami bardzo jej się spodobał! Wracając do przebiegu spotkania, po frytkach nadszedł czas na pogawędkę z naszą Marzycielką. Okazało się, ze w jej głowie znajduje się milion pytań, na które jeszcze nie zna odpowiedzi. Szczerze mówiąc, my sami mieliśmy z niektórymi problem. Parę razy próbowaliśmy wyciągnąć z niej przynajmniej jedno słowo o Marzeniu, jednak Karolina nie była jeszcze zdecydowana. Nawet przepiękny kot- stonoga, namalowany przez Marzycielkę, nie szepnął ani słowa o Marzeniu. Dlatego umówiliśmy się na drugie spotkanie. Mile spędzony czas jak wiadomo ucieka najszybciej, więc musieliśmy się już pożegnać.

 

 

spotkanie

2011-03-16

 

Karolina kiedy tylko zobaczyła zbliżających się do niej wolontariuszy szybko do nas podbiegła, przywitała się i w zasadzie podczas jednej sekundy wyjawiła nam swoje Marzenie oraz jego uzasadnienie. Oby podtrzymać wszystkich w niepewności najpierw opowiem o przebiegu spotkania zanim wyjawię co jest Marzeniem Karoliny. Zaopatrzeni w kredki i mazaki rozpoczęliśmy wspólne rysowanie. Karolina miała mnóstwo energii, więc w między czasie biegała i hasała. Naturalnie nie obyło się bez pytań. Na naszej kartce znalazła się wiewiórka, myszka i oczywiście złota rybka, która potrafi spełniać Marzenia. Nasza Marzycielka ponownie opowiedziała nam o Marzeniu jakim jest laptop z Internetem, aby mogła kontaktować-widzieć się z mamą i grać w przeróżnie gry, gry księżniczkowe. Nadszedł również czas na sesję zdjęciową ze śmiesznymi minami[; Niedługo potem nastała pora obiadowa i musieliśmy się pożegnać. To było kolejne wesołe spotkanie[;

 

 

spełnienie marzenia

2011-09-02

 

Wszystko gotowe :)

Różowy laptop i pewne różowe dodatki, bez których żaden laptop obyć się nie może. Dostałyśmy informacje, że Karolinka ma pojawić się w szpitalu, a więc nadszedł czas na spełnienie jej marzenia J

Dotarłyśmy do właściwego oddziału, a po chwili ujrzałyśmy naszą mała marzycielkę. Na początku pojawiło się małe niedowierzanie,  potem pytanie, czy aby na pewno udało nam się znaleźć tak wyjątkowa rzecz, aż w końcu, po upewnieniu się, że to jednak prawda, trzeba było odpakować marzenie J

Z niewielką pomocą, przed oczami Karolinki pojawiło się to o czym tak marzyła. Radość, uśmiech, ciekawość - temu nie było końca J Po uruchomieniu laptopa okazało się, że Karolinka sama potrafi sobie zmienić tapetę, według upodobań. Ale to nie koniec..... Trzeba było jeszcze odpakować drugą część prezentu..... a tu.... Różowa torba na laptopa, żeby można go było przenosić gdzie się chce, i pokazywać komu się chce, różowa myszka, i różowa gra komputerowa o księżniczce Barbie J Wszystko idealnie do siebie pasowało, a gdy Karolinka odpakowała grę, okazało się, że to była kolejna rzecz, o której najbardziej marzyła, i uśmiech na buzi pojawił się jeszcze większy.

Jeszcze tylko mała formalność. Na koniec musiałyśmy, naszej marzycielce, dać pamiątkowy dyplom spełnionego marzenia, który pięknie, samodzielnie przeczytała. I nadszedł czas pożegnania, ale tego pięknego J Bo z uśmiechem na twarzy.