Moim marzeniem jest:
CP/DP CREW, Przedszkole nr 16 w Gdańsku
pierwsze spotkanie
2010-10-16
16 października 2010 wraz z wolontariuszką Agnieszką odwiedziłyśmy Naszą Małą Marzycielkę - Wiktorię. Dziewczynka zauroczyła nas już od pierwszych chwil. Była bardzo wesoła i tryskała energią. Lodołamacz bez wątpienia świetnie spełnił swoje zadanie! Książeczka do kolorowania i naklejania oraz gra planszowa zdecydowanie spodobały się Wiktorii. Oczywiście zaraz po rozpakowaniu prezentu zajęłyśmy się wraz z dziewczynką kolorową grą, która dostarczyła nam kilka chwil wspaniałej zabawy. Nie muszę dodawać, że Wiktoria wykazała się znakomitą pamięcią, dzięki której z łatwością uzbierała najwięcej punktów i „ograła" wszystkich przeciwników;) Chwilkę później uzupełniałyśmy wspólnie książeczkę. Podczas tego zajęcia dowiedziałyśmy się nieco o Naszej Marzycielce.
Wiktoria bardzo lubi bajkę „Księżniczki", uwielbia tańczyć i śpiewać, a w przyszłości planuje zostać „fryzjerką dla kotków";) Po krótkiej rozmowie udało się nam ustalić marzenie: DOMEK DLA LALEK . Okazało się, że Wiktoria już dawno wybrała sobie odpowiedni model domku. Pokazała nam go nawet w Internecie, szczególną uwagę zwracając na piękne kręcone schody i zgrabne mebelki ustawione w domku. Domek dla lalek znajduje się na stronie http://allegro.pl/dom-dla-lalek-designer-dollhouse-kidkraft-i1267052300.html
Wkrótce wizyta dobiegła końca, więc musiałyśmy pożegnać Naszą Marzycielkę..Bardzo się cieszymy, że mogłyśmy poznać tak cudowną dziewczynkę i obiecujemy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby spełnić to bajeczne marzenie.
spełnienie marzenia
2010-12-22
Tego dnia zaprosiliśmy Wiktorię w swoje skromne progi. Fundacyjna Wigilia była małym pretekstem, do tego by spełnić marzenie dziewczynki. Nasza Marzycielka wraz z tatą zjawili się na miejscu punktualnie. Próbowałyśmy ugościć ich najlepiej jak mogłyśmy. Wiktoria jak nigdy chętnie wypiła herbatkę i poczęstowała się pierniczkami.
I w końcu nadszedł ten moment. Paulina i Asia przytargały ogromny karton. Trochę nam zajęło dostanie się do środka i oto naszym oczom ukazało się kolorowe pudło… z pięknym, drewnianym domkiem dla lalek, a w nim mnóstwo części do złożenia. Nie zabrakło tam również mebelków: wanna, stół, łóżko, firanki a nawet parasol! Aż nam się zrobiło kolorowo przed oczami. Wiktoria podskakiwała ze szczęścia, a szeroki uśmiech nie schodził z jej twarzy.
Kiedy już poznaliśmy zawartość wszystkich pudeł, mogłam odczytać i wręczyć Marzycielce dyplom spełnionego marzenia. Jeszcze krótka pogawędka, dokończenie herbatki i musieliśmy się pożegnać.
Chcemy serdecznie podziękować sponsorom oraz Państwu Agnieszce i Marcinowi Jóźko, którzy z wielkim sercem odpowiedzieli na nasz apel, udzielili rabatu i dostarczyli domek dla Wiktorii.