Moim marzeniem jest:

Pływanie z delfinami

Patrycja, 11 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sklep Koniczynka w Wojkowicach

  • Goście weselni Dominiki i Jarka

  • Pan Janusz

  • Akcja "5 zł na Marzenie"

pierwsze spotkanie

2010-10-13

 

Po raz kolejny, z wielką ciekawością, jechałam do Kliniki, by poznać nową Marzycielkę.

Dzisiaj poznałyśmy wspaniałą dziewczynkę o imieniu Patrycja. Od razu uśmiechnęła się na nasz widok. Bardzo lubi psy (czego nie dało się ukryć, bo na Jej łóżku, było ich wiele), więc przyniosłyśmy w prezencie pieska, który gra na gitarze i śpiewa specjalnie dla Niej: MY GIRL. Patrycji bardzo się spodobał. Dodatkowo miał bluzkę w Jej ulubionym, zielonym kolorze i gitarę, więc trafiłyśmy w dziesiątkę z lodołamaczem. W ogóle Pati ma mnóstwo pasji. Zwierzęta, głównie psy, jak już wspomniałam, ale w domu ma również żółwia i rybki. Lubi grę w karty (też dostała od nas) i próbuje na gitarze, na której grała kiedyś Jej mama. Interesuje się też sportem, w każdej postaci. Jest też bardzo pogodną, otwartą i mądrą dziewczynką. Nie sposób Jej nie lubić, tym bardziej, że ma rozbrajające poczucie humoru.

Kiedy przyszła pora na wypowiedzenie marzenia, Patrycja stwierdziła, że wbrew pozorom, to bardzo trudno się na jakieś zdecydować. Wybrała quada. Tego nie możemy Jej kupić (zgodnie ze statutem), więc obiecała wybrać inne (a ma ich trochę z zanadrzu) i zdradzić na następnym spotkaniu te najważniejsze.

Na koniec Patrycja zastanawiała się nad imieniem dla pieska, którego dostała od nas. Padło kilka nazw, ale zasugerowałyśmy Jej, żeby było związane z Fundacją. Zadecydowała! FUNDAMENT ;-)))

Dziękujemy Patrycji i jej mamie za cudownie spędzony wieczór.

 

Relację napisała : Marlena

 

spotkanie

2010-10-20

 

Dziś znów odwiedziłyśmy Patrycję, by poznać Jej marzenie.  

Jak już pisałam, Marzycielka uwielbia zwierzęta. Ostatnio rozmawiałyśmy o mojej hodowli patyczaków. Patrycja była zaciekawiona tymi owadami i zaczęła myśleć o ich posiadaniu.

Za zgodą Pani doktor, przyniosłam Jej jednego do szpitala. To był strzał w dziesiątkę. Patrycja była zachwycona. On chyba też, bo poznawał ją poprzez wędrowanie po Jej rękach. Nie mogłam oprzeć się sesji zdjęciowej pt.: Patrycja i Jej patyczak.

      Patrycja na poprzednim spotkaniu opowiadała o swoim uwielbieniu sportów i zwierzaków. Połączyła hobby. Wybrała swoje marzenie: PŁYWANIE Z DELFINAMI.

Dziewczynka nie przestaje się uśmiechać, ale rozmawiając o tym marzeniu Jej oczy biją niezapomnianym blaskiem.

 

inne

2011-05-10

 

„ Szczęście jest blisko co w głowie się nie mieści,

Szczęście jest blisko na wyciągnięcie ręki..."



Czy za 5 zł można spełnić marzenie chorego dziecka? Wydaje się to nierealne. Nic podobnego.

Jeśli uda mi się znaleźć odpowiednią liczbę osób, które będą chciały mi pomóc marzenie stanie się

rzeczywistością. A wszystko dla 11 letniej Patrycji, której największym marzeniem jest pływanie z

delfinami. Dla nas ta kwota to niewiele, a dla dziewczynki to wielki gest. To nadzieja, która pozwala

walczyć z nierównym przeciwnikiem jakim jest ciężką chorobą. Dołącz do grona osób dla których

szczęście dziecka jest największym podziękowaniem jakie można sobie wyobrazić

Dziękuję Ela Żwirkowska-Obrok

Wolontariusz fundacji „Mam marzenie"



Jeżeli jesteś już zdecydowany przelej kwotę 5 zł na konto fundacji z dopiskiem Dla Patrycji oddział

Wrocław pływanie z delfinami.

Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków

Nr konta: 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461


W razie pytań i wątpliwości podaje mój adres mailowy: elzbieta.zwirkowska@op.pl



Ps. Jeżeli już przelejesz pieniążki to proszę przekaż „ulotkę" dalej .

 

spełnienie marzenia

2012-09-28

 

14 letnia Patrycja wraz z rodzicami i dwoma siostrami spędziła kilka słonecznych dni w pięknej Portugalii. Zwiedziła turystyczny region Algavre podziwiając takie miejscowości jak: luksusową Vilamourę, spokojną Quarteirę, Fonte Santę oraz stolice regionu - Faro. Punktem kulminacyjnym była wyprawa do Zoomarine, gdzie oprócz wodnych atrakcji w postaci na przykład ogromnej pontonowej zjeżdżalni i karuzel, na dziewczynkę czekało również spełnienie marzenia, a więc pływanie z delfinami. Nie obyło się bez nauki różnorodnych akrobacji z udziałem jakże przyjaznych zwierząt, przytulań, całusów oraz pamiątkowych zdjęć.
W wolnych chwilach turyści oprócz wypadów na plażę, mieli również do dyspozycji saunę, siłownię oraz basen. Rodzina miała czas, aby wypocząć, jaki i posmakować rodzimych przysmaków: różnego rodzajów serów, regionalnych świeżych owoców czy sosu z papryczek piri-piri. Wszyscy zadowoleni i opaleni wraz z wolontariuszką szczęśliwie wrócili do kraju.