Przyszedł ten długo oczekiwany dzień. W piękną, bezdeszczową niedzielę poszłyśmy odwiedzić naszą nową Marzycielkę. Paulina ma 17 lat i cudowny uśmiech, który w trakcie spotkania z nami nie zszedł jej z twarzy oni razu.

          Z Pauliną spotkałyśmy się w szpitalu. W drzwiach radośnie przywitał nas tata, a zza szyby drzwi zaglądała do nas Marzycielka. Dziewczynka czekała na nas z wielką niecierpliwością. Od samego rana wypatrywała nas, więc gdy tylko nas ujrzała bardzo się ucieszyła. Jako lodołamacz dostała od nas dwie encyklopedie oraz grę, w którą wkrótce potem i z siostrą i z tatą zagrałyśmy. Bardzo chętnie z nami rozmawiała. Dowiedziałyśmy się o Marzycielce bardzo dużo. Okazało się, iż Paulina uwielbia pływać i osiąga wiele sukcesów w tej dziedzinie. Pochwaliła się, że jest Mistrzynią i ma oczywiście złoty medal. Następną rzeczą, którą uwielbia jest ogrodnictwo i jej szkoła związana jest z ogrodnictwem. Paulina jest wielką fanką serialu „M jak Miłość". I w związku z tym bardzo szybko dowiedziałyśmy się, o czym tak naprawdę Paulina marzy. Najbardziej chciałaby: Uczestniczyć w nagraniu serialu „M jak Miłość" i wystąpić w nim jako aktorka.  Zna każdego bohatera i na bieżąco śledzi ich losy. O każdym mogłaby godzinami opowiadać. Ogląda każdy odcinek a nawet i powtórki. Fanka serialu na „całego".

         Marzycielka uwielbia także pozować do zdjęć. Kiedy się z nią spotkałyśmy chętnie robiła sobie z nami zdjęcia. Później dowiedziałyśmy się również, że lubi grać w gry komputerowe a szczególnie w „Simsy". Z wielki zapałem opowiadałam nam o tej grze. Paulina to pogodna, baaardzo uśmiechnięta i ciepła dziewczyna, której marzenie jest niespotykane i z czego bardzo się cieszymy.

        Od dziś zrobimy wszystko, co możliwe, aby je spełnić. Do zobaczenia wkrótce ! :- )

         „Cisza na planie, kamery poszły, akcja" by zaraz potem usłyszeć „stop, dublujemy, powtarzamy, jest dobrze, pięknie" i tak w kółko przez cały dzień.  Takie słowa miała szansę usłyszeć Paula na spełnieniu marzenia na planie swojego ulubionego serialu „M jak Miłość".

          Wszystkie przeszkody poszły na bok i dziewczynkę można było wreszcie zabrać na plan serialu. Momenty skupienia, zadumy i oczekiwania, co będzie się działo na planie, jak to wszystko wyjdzie i jak rzeczywiście wygląda nakręcanie filmu. Chwilę po przyjechaniu na miejsce Paula miała okazję poznać i porozmawiać z Michałem Lesieniem - serialowym Dyrektorem szkoły w Lipnicy i  Tamarę Arciuch - serialową Anną.  Promienny uśmiech na twarzy Marzycielki pokazywał jak bardzo dziewczynka jest szczęśliwa. Zaraz potem pozwolono już wejść na plan Pubu w Gródku. A tam kamery, światła i cała obsługa i oczywiście najbardziej wyczekiwani aktorzy w momencie nagrywania kawałka odcinka. Małgorzata Kożuchowska (Hanka), Kacper Kuszewski (Marek) i Ewelina Serafin (Kaśka) pojawili się na planie a oczy Pauli świeciły jak gwiazdy na niebie z zachwytu. Największym jednak pozytywnym zaskoczeniem był moment, gdy Paulę z rodziną poproszono do ról statystów i tym samym Paula znalazła w samym środku nakręcanego odcinka. Tak naprawdę, Pub w Gródku to pierwsza część kręcenia kolejnych odcinków seriali na ten dzień. Jak już wszystko było gotowe i nagrane, ekipa filmowa przeniosła się w inne miejsce a konkretnie do hali produkcyjnej.

          Na wielkiej hali z wąskimi korytarzami Paula miała okazję zobaczyć mieszkanie Marty, Szymona, Gosi i kawałek Grabiny. Na planie pojawili się dodatkowo nowi aktorzy, o których Paula marzyła, by ich zobaczyć. Iga Krefft (Ula), Marcjanna Lelek (Natalka) i Krystian Domagała (Mateusz) oraz Tadeusz Chudecki (Henio) potrafili rozśmieszyć Paulę prawie do łez. Po krótkiej przerwie obiadowej Marzycielka oglądała jak kręci się następne kawałki. Miała możliwość siedzenia przed kamerami z reżyserem i ekipą, słuchać i oglądać kolejne próby. Odbyła również długą rozmowę z serialową Hanką w kuchni w Grabinie. Oczywiście nie zabrakło zdjęć i autografów do specjalnego pamiętnika dziewczynki.

          To był dzień niezapomniany dla Pauli, szczęśliwy i wesoły. Choć przez chwilę Marzycielka czuła się naprawdę wyjątkowo. Uśmiech, który nie schodził z twarzy dziewczynki przez cały dzień pokazał, że spełniło się Pauli największe marzenie. Paulo pamiętaj, że marzenia się spełniają i warto w nie wierzyć.