Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-09-24
W piątkowe popołudnie poszedłem spotkać się z naszą nową Marzycielką, sześcioletnią Zuzią. W sali spotkałem jednak tylko jej mamę. Okazało się, że Zuzia bawi się z innymi dziećmi na korytarzu. Zawołana przez mamę, dziewczynka wróciła do sali niezbyt chętnie, z pewnym ociąganiem. Z tym że, jeśli w ogóle była na mnie zła za przerwanie (zapewne wspaniałej) zabawy, to prezenty, które przyniosłem (puzzle z Kubusiem Puchatkiem, różowy futerkowy piórnik i maskotka) chyba dostatecznie poprawiły jej humor :) Dzięki temu mogłem przystąpić do kolejnego punktu mojej wizyty.
Jako że Zuzia trochę wstydziła się rozmawiać o swoim marzeniu, poprosiłem, by to, czego pragnie, przedstawiła w formie rysunku. Wtedy na jaw wyszło, że w gruncie rzeczy są dwa marzenia: zobaczyć delfiny oraz spotkać się z papieżem. Przy czym Zuzia nie podjęła jeszcze decyzji, które marzenie miałaby spełnić nasza fundacja. Podejrzewamy, że dziewczynka skłania się ku delfinom - to właśnie one zostały uwiecznione na rysunku :) Gdy tylko ustalimy, które marzenie zostanie przez Zuzię wybrane ostatecznie, natychmiast o tym napiszemy.
Jeśli już teraz chciałbyś pomóc w spełnieniu marzenia Zuzi, skontaktuj się z nami.
spotkanie
2011-06-18
W sobotnie popołudnie wybraliśmy się do naszej Marzycielki Zuzi, aby ostatecznie przekonać się, czy chce zobaczyć delfiny czy może jednak spotkać się z papieżem. W drzwiach przywitała nas razem ze swoimi Rodzicami. Chyba trochę onieśmieliła Ją wizyta dwóch panów, dlatego postanowiliśmy nieco przełamać lody przy pomocy książeczki i maskotek.
Okazuje się, że Zuzia jest bardzo dynamiczną osóbką, ale nowe osoby, które chcą Ją poznać bliżej muszą jednak trochę się postarać, aby zdobyć Jej zaufanie. Dlatego poprosiliśmy Ją o pokazanie swojego pokoju i zabawek. I tak się zaczęło - najpierw rysowaliśmy na tablicy, potem graliśmy dmuchanym balonem w „siatkę" i nie dało się nie zauważyć, że być może wyrasta nam kolejne „Złotko" - Zuzia była bardzo zdecydowana i naprawdę dobrze radziła sobie z balonem służącym za piłkę. W międzyczasie dowiedzieliśmy się również, że uwielbia konie, aniołki oraz malować na szkle. Oczywiście nie omieszkaliśmy też zapytać Jej o marzenia - okazało się, że tym razem wacha się pomiędzy zobaczeniem delfinów a spotkaniem z zespołem Feel.
Po wszystkich tych zabawach wróciliśmy z powrotem do Jej tablicy i rysując wspólnie, zaproponowaliśmy, aby po zastanowieniu napisała kredą na tablicy swoje prawdziwe marzenie. Nie minęło wiele czasu, kiedy Zuzia przyszła i zaprosiła nas do swojego pokoju. Po wejściu już wiedzieliśmy o czym tak naprawdę marzy - na tablicy małymi rączkami zobaczyliśmy wypisane krótko i rzeczowo Marzenie - DELFINY.
Zuzia miała już okazję nieraz jeździć na swojej klaczy, dlatego spotkanie z delfinami dostarczy Jej na pewno kolejnych niezapomnianych wrażeń. Cieszymy się, że będziemy mogli spełnić jeszcze jedno niesamowite marzenie.
Jeśli chcesz pomóc nam spełnić marzenie Zuzi skontaktuj się z nami !