Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-10-10
Chcąc poznać marzenie 4 letniego Kamila z Rudy Śląskiej, pewnego dnia a była to piękna deszczowa, szara i ponura sobota razem z Patrycją i Rafałem udaliśmy się w półgodzinną przejażdżkę by móc osobiście spotkać się z dwoma fantastycznymi, rozrywkowymi braćmi Kamilem i Arturem oraz ich mamą. Od samego przyjścia dzieciaki emanowały sporym entuzjazmem, na miły początek chłopcy otrzymali od nas plastikowy model statku, który Arturowi od razu przypadł do gustu na tyle, że mogliśmy w pełni skupić się na Kamilu, który miał nam wyjawić o czym tak naprawdę marzy. Bądź co bądź właśnie po to dziś tu przyjechaliśmy.Kamil od samego początku opowiadał, że lubi samochodziki a jego ulubioną bajką jest „Cars”, od słówka do słówka szybko wyszło na to, że Kamilowi nie podoba się obecny wystrój pokoju, który chciałby trochę zmodyfikować wstawiając do niego „łóżko autobus z kierownicą”, którym pojechałby nad morze. Patrycja z anielską cierpliwością, przeglądała w Internecie z Kamilem, przeróżne rodzaje łóżek piętrowych, by wybrać takie, które najlepiej pasowałoby do pokoju urządzonego w stylu „Cars”, dużo tego było, na tyle że nie był wstanie zdecydować się na jedno konkretne.
Summa summarum, po niezwykle miło spędzonej wizycie, wśród śmiechu, zabawie z psem czy graniu na komputerze, opuszczamy dwóch wspaniałych psotników w przekonaniu, że na pewno odwiedzimy was ponownie, mamy głęboką nadzieję, że już z nowymi mebelkami.
Jeżeli chcesz pomóc spełnić marzenie Kamila skontaktuj się z nami:
Wolontariusz: Beata Kulczyńska
tel: 517 151 997
e-mail: beata.kulczynska@gmail.com
inne
2010-01-10
Marzenie Kamilka jest pierwszym spełnieniem marzenia na Śląsku w 2010 roku!!
Z tata Kamila zabraliśmy sie za wnoszenie kartonów. Po wypiciu mocnej kawy, która nas pobudziła od razu zabraliśmy sie za składanie mebli . Kamilek wraz z bratem ochoczo nam pomagali :) przy montażu oraz efektywnym chowaniu części niezbędnych do składania :) Po złożeniu szaf zabraliśmy sie za wyklejanie pokoju ogromnymi naklejkami przedstawiającymi samochodziki z serii CARS.To Kamil decydował gdzie i który samochód będzie przyklejony ! ;)W między czasie odbieraliśmy tysiące sms`ów i telefonów od Beaty np. „ czy Kamilkowi się podoba?” , „czy wszystko w porządku? „ „jak Wam idzie?” ;-) ;-)Ok 20 po zawieszeniu firan i zasłonek , zrobieniu kilku dodatkowych „zabiegów kosmetycznych” w wykonaniu 3 Wolontariuszy płci męskiej stwierdziliśmy, że pokój nadaję się do oddania naszemu małemu Marzycielowi..Widząc uśmiech na twarzy Kamila i po słowach " podoba mi sie ",oraz pożegnaniu sie z domownikami,z uśmiechem udaliśmy sie w drogę powrotną, którą również skutecznie utrudniała nam nawigacja.