Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-09-24
W piątkowy wieczór wybraliśmy się do naszego kolejnego marzyciela - Adama. Już po kilkuminutowej rozmowie wiedziałyśmy, iż ten siedemnastolatek jest po prostu niesamowity - uśmiechnięty, elokwentny, pewny siebie. Zapalony sportowiec, informatyk, który szkicuje tak dobrze, że pewna Pani prof. z Akademii Sztuk Pięknych zapragnęła się z nim spotkać i trochę go podszkolić z zakresu sztuk plastycznych, a przy tym odznacza się ogromnym poczuciem humoru oraz dystansem do siebie i otaczającego świata. Sam siebie określa jednak mianem lenia, w co jakoś trudno uwierzyć :-) Ponadto chłopiec nadspodziewanie dobrze radzi sobie z całą sytuacją. Silny facet :-)
Spędziłyśmy z Adamem jakieś 1,5 godziny i gdyby nie fakt, że zrobiło się już bardzo późno to posiedziałybyśmy znacznie dłużej. Zaczarował Nas po prostu swoją osobowością :-)
Największym pragnieniem chłopca jest komputer stacjonarny, z dobrym napędem i kartą graficzną. Komputery są bowiem jego prawdziwą pasją, a że w przyszłości chciałby zostać grafikiem... :-)
Adamie, zrobimy wszystko aby Twoje marzenie urzeczywistnić !
spełnienie marzenia
2011-08-08
15-go września odebrałyśmy tort, kupiłyśmy ozdobną torebkę, w którą zmieścił się tablet podarowany od Pana Rafała Filonowicz i wybrałyśmy się na ulicę Bujwida, do budynku imienia Jana Pawła II. To był wyjątkowy dzień gdyż nasz marzyciel Adam obchodził 18-ste urodziny. Ten przystojny młodzieniec właśnie wchodził w dorosłe życie pełnoletniego mężczyzny. W małej konspiracji, wraz z mamą Adama zakradłyśmy się przez tylne drzwi. Wiedziałyśmy, że Adam czeka w kolejce do lekarza. Pospiesznie zapaliłyśmy świeczki na torcie i weszłyśmy w poszukiwaniu naszego solenizanta. Dorotka szła pewnym krokiem wypatrując Adama, którego pamiętała z okresu intensywnego leczenia. W pewnym momencie okazało się, że go minęła i mama musiała nam wskazywać gdzie siedzi. Chłopiec wyglądał zupełnie inaczej. Piękne, czarne włosy, szczupły, przystojny. Jakby nie ten ADAM:) Dorotka pośpiesznie zaczęła śpiewać sto lat:) Adam był totalnie zaskoczony. Zdmuchnął świeczki, a po chwili złożyłyśmy mu życzenia. Siadłyśmy wraz z nim w kolejce aby spędzić razem troszkę czasu. 8 sierpnia miała miejsce realizacja marzenia chłopca. Niestety nie było nas przy tym, więc była to okazja aby wysłuchać relacji. Choć samo spełnienie nie należało do spektakularnych, emocje z jakimi nasz Marzyciel opowiadał o tym dniu, potwierdzały jak dużo dla niego znaczyły tamte chwile. Sponsorzy zorganizowali środki finansowe na zakup komputera o bardzo dużej mocy, znaleźli informatyka, który dobrał cały sprzęt. Dokonali wszystkich formalności i przekazali środki mamie. Jej zadaniem było odebranie wszystkiego i zawiezienie do domu. W zaciszu domowego ogniska, Adam przeglądał otrzymany prezent i wręcz nie mógł uwierzyć, że jest właścicielem czegoś podobnego:)
My spotkaliśmy Adama ponad miesiąc później. Zdumiewające z jaką pasją i entuzjazmem chłopiec, a raczej mężczyzna, opowiadał o swoim komputerze. To było jego PRAWDZIWE marzenie. Należy to wyraźnie podkreślić gdyż widać to bardzo wyraźnie:)
Ogromne i serdeczne podziękowania należą się sponsorom:
Radnym Miasta Głogów
Radnym Powiatu Głogów
Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie
Panu Rafałowi Filonowicz
A także:
Panu Robertowi Rodziewicz oraz firmie Kudrycki - Media Service
Jak również portalom:
obywatelskiglogow.pl i Pani Annie Milicz
glogowmix.pl