Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-08-11
W środowe popołudnie spotkaliśmy się w szpitalu z nowym uroczym Marzycielem, 5-letnim Kubusiem. Na początku był bardzo nieśmiały, ale lodołamacz w postaci klocków Lego skutecznie temu zaradził. Kubuś był mocno zmęczony, więc po krótkim przedstawieniu się oraz zadaniu serii pytań rozluźniających przeszliśmy do najważniejszego - kategorii marzeń. Pierwszą z nich, „spotkać kogoś”, Kubuś skwitował przeczącym ruchem głowy. Na następną, „kimś zostać”, zareagował zatkaniem uszu, by przy „gdzieś pojechać” skryć się za mamą. Szybko przeszliśmy do ostatniej –„coś dostać”… W tym momencie Kubuś z błyskiem w oku zaczął opowiadać, że chciałby dostać huśtawkę, piaskownicę, „takie coś do podskakiwania” i mały domek, by mógł się w nim chować przed mamą. Dla nas było już wszystko jasne! Marzeniem Kubusia jest plac zabaw, a my dołożymy wszelkich starań, by je szybko spełnić. Liczymy na Państwa dobre serca i zachęcamy do pomocy!
inne
2010-11-21
Niedziela wczesny poranek 21 listopada okazał się wyjątkowo słonecznym dniem . dwie ekipy wolontariuszy spotykają się u marzyciela Kubusia ... i ostro zabierają się do pracy bo było jej sporo mianowicie duuuuuża trampolina która została złożona jako pierwsza ! i już Kubuś mógł cieszyć się wraz z rodzeństwem, następna została skręcona, ustawiona, zamocowana huśtawka ze zjeżdżalnie oraz ściana wspinaczkowa , na końcu powstał domek który zachwycił wszystkich swą funkcjonalnością Kubuś od razu zaczął plany snuć co do wystroju . Zabawy i radości było co niemiara ... po wręczeniu dyplomu przyszła pora na powrót do domu ... cali zdrowi i szczęśliwi z poczuciem dobrze wypełnionej misji jednomyślnie stwierdziliśmy że to była bardzo pomyślna niedziela!
Serdeczne podziękowania składam w imieniu Kubusia wraz z rodziną dla SPONSORÓW ORAZ WOLONTARIUSZY !!!