Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-07-03
W sobotę, późnym rankiem pojechaliśmy do naszej Marzycielki-Agnieszki. Agnieszka okazała się uroczą, dobrze rokujacą piosenkarką, dziewczynka uwielbia śpiewać i chciałaby rozwijac się w tym kierunku. W naszym spotkaniu uczestniczyły jeszcze młodsza siostra Agnieszki: energiczna, pomysłowa i odważna Gabrysia i Mama dziewczynek, która przyjęła nas bardzo gościnnie. Wszyscy załapaliśmy się na sernik i puchar lodowy. Agnieszka wysłuchała naszego podziału marzeń na cztery kategorie, jednak przygotowała się na nasze spotkanie i była już zdecydowana. Marzeniem Agi jest wystrój pokoju, nie wybrała jeszcze koloru ścian, ale bardzo spodobał jej się pomysł, żeby na jednej z nich namalować coś wyjątkowego i tu zasugerowała że mogłaby to być plaża. Plany dotyczące mebli były już sprecyzowane: łóżko, biurko z fotelem, szafa, witryna za którą trzymałaby filiżanki dla gości i pufki, żeby koleżanki które przyjdą w odwiedziny mogły siedzieć w jej pokoju. Konieczna jest też toaletka, Agnieszka jak każda kobieta lubi się stroić i malować, przymierzać biżuterię, toaletka byłaby więc bardzo pomocna.
Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie Agnieszki, skontaktuj się z nami! [ela.wrobel@mammarzenie.org]
spełnienie marzenia
2011-07-02
Jak dobrze spędzić wakacyjny weekend, kiedy na zewnątrz +11 stopni i pada deszcz od rana do wieczora? Podaję przepis, dla wszystkich zainteresowanych, który gwarantuje 100% satysfakcji...
Składniki:
1- marzenie przesympatycznej i trochę nieśmiałej Agnieszki o pokoju,
2- sponsor, który tak jak my wierzy w moc spełnianych marzeń i powierzy nam pieniądze, żebyśmy mogli zakupić wyposażenie pokoju,
3- ekipa średnio profesjonalna, ale pełna zapału, czyli my.
Najpierw łączymy pierwsze dwa składniki. Często odbywa się to w przestrzeni wirtualnej, gdzie spotykają się potrzeby jednych z chęcią pomagania innych. W naszym przypadku połączenie obu składników pozwoliło nam zakupić meble, lampy i inne elementy wyposażenia. Później projekt musi dojrzeć, musi nastąpić moment, kiedy realizacja będzie możliwa. Marzenie Agnieszki mogliśmy spełnić dopiero po roku, bo czekaliśmy, aż pokój fizycznie zaistnieje.
Kiedy wszystko jest gotowe, dodajemy trzeci składnik...
To składnik nieprzewidywalny i nigdy nie wiadomo jak wpłynie na efekt końcowy. W opakowaniu „ wolontariusze" łączą się różne umiejętności, doświadczenia i pasje oraz jeden cel - dawanie radości.
Piątek i sobota to były dni, kiedy dodawaliśmy właśnie ten trzeci składnik. To sporo pracy, bolące kolana, mnóstwo śmiechu, pyszne jedzonko, sentencje typu „ górna półka musi być u góry" i to co najważniejsze - SZCZĘŚLIWA AGNIESZKA.
Jeśli przekonuje Was taki sposób spędzania wolnego czasu to zapraszamy na Św. Krzyża 7.
Pięknie dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam spełnić marzenie Agnieszki:
Sponsorowi: INTERIA.pl
Projektantce: Joannie Faber