W środowe popołudnie wybrałyśmy się do Szymona, by nareszcie spełnić jego marzenie. W nowym domu przywitała nas cała rodzinka i pies.

        Nie było na co czekać. Z niecierpliwością przeczytałyśmy i wręczyłyśmy chłopcu dyplom spełnionego marzenia i do dzieła. Czas na sprawdzenie, czy to o takie marzenie chodziło Marzycielowi. Gdy tylko Szymon oderwał kawałek zielonego papieru i zobaczył napis PS3 powiedział „tak to jest to o czym marzyłem, to jest Play Station 3". Trzeba było jeszcze sprawdzić zawartość tego ciężkiego pudła, małej paczuszki i śmiało do zabawy. Wtedy to Szymon powiedział „Ta fundacja naprawdę spełnia marzenia".

        Szczęśliwie udało się podłączyć nowy sprzęt do telewizora i pora na nową grę. Marzycielowi świetnie szło w grze wyścigowej „Auta". Zgodnie z wcześniejszą obietnicą Szymon mógłby już teraz grać cały dzień, a przyciski były rozgrzane do czerwoności. Ciężko było oderwać się od zabawy nawet na krótkie pożegnanie. „Jeszcze raz dziękuję paniom i papa".

        Dziękujemy Szymonku za tak wspaniałe chwile. Takich dni się nie zapomina.