Moim marzeniem jest:

Wyprawka szkolna

Paulina, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-07-29

     Było deszczowe, czwartkowe południe, gdy Małgosia i ja, po małych problemach ze znalezieniem miejsca parkingowego, dotarłyśmy na dziecięcy Oddział Onkologiczny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, aby spotkać się tam z naszą Marzycielką, którą jest 14-letnia Paulina.
      Gdy weszłyśmy do sali, przywitałyśmy się z Pauliną i jej tatą, oraz oczywiście wręczyłyśmy „lodołamacz” w postaci gry „The Sims 2”, co ucieszyło naszą Marzycielkę, ponieważ spodobała się jej ta gra gdy była u koleżanki i bardzo chciała ją dostać.
      W czasie gdy Małgosia poszła z tatą Marzycielki wypełniać stosowne dokumenty, ja zostałam aby z dziewczynką porozmawiać. Paulina to przemiła, sympatyczna i otwarta osóbka, która chętnie opowiedziała czym się najbardziej interesuje, co jak się okazało interesuje również mnie, czyli siatkówka, ale raczej nie kibicuje konkretnym drużynom w lidze, ale kadrze Polski oczywiście tak!!! Jednak na pytanie czy ma ulubionego siatkarza nie chciała odpowiedzieć :))
      Po takiej rozmowie, gdy zapytałam Paulinę, jakie jest jej największe marzenie, byłam prawie pewna, że będzie ono związane w jakiś sposób z siatkówką, jednak Paulina miała na moje pytanie zupełnie inną odpowiedź. Stwierdziła, że jej największym marzeniem jest... wyprawka do szkoły (jakiś fajny plecak, dres... no chyba każdy wie co to szkolna wyprawka :)
      Nawet nie wiem ile czasu minęło, gdy do pokoju wrócił tata Marzycielki i Małgosia. Pożegnałyśmy się z Pauliną i jej tatą, zapewniając, że zrobimy co w naszej mocy, żeby spełnić tak wspaniałe marzenie.

spełnienie marzenia

2010-08-25

      W piękną sobotę 21 sierpnia wybrałam się do Tczewa po Marzycielkę, aby spełnić najskrytsze marzenie Paulinki. Dziewczynka na początku była bardzo zaskoczona, nieśmiała, cichutka i tylko uśmiechała się skrycie.
       Droga do Gdańska minęła nam bardzo ekspresowo w miłej atmosferze. Po niecałej godzince jazdy nadszedł moment na poznanie naszych dobroczyńców, w Manhatanie spotkaliśmy się z Asią (Fundacja) i rodziną Marity, która była inicjatorka spełnienia marzenia. Pierwsze lody trzeba było przełamać, lecz okazało się, że dziewczyny są w podobnym wieku wiec znalazły wspólny język od razu. Zaczęłyśmy buszować po galerii, oglądając skrupulatnie każdy sklep i dobierając szczegóły. Po woli marzenie zaczęło się spełniać pierwsze zakupy w sklepie z produktami piśmienniczymi, później odwiedziłyśmy nike i Paulinka z pomocą Marity i Weroniki (siostry Marity) wybrała super rewelacyjny dres, o którym marzyła. Kolejne sklepy i nic co by przykuło naszą uwagę, więc postanowiłyśmy zmienić galerie. Następnym celem po drodze była księgarnia i zakup prawie całego kompletu potrzebnych książek, aby nasza Marzycielka mogła kontynuować edukacje. Dalej na naszej drodze była galeria Bałtycka i tam wiele najróżniejszych sklepów i czas na kolejne zakupy:) W empiku dziewczyny wybrały oryginalne zeszyty w najróżniejszych okładkach, później poszukiwania plecaka, który w końcu zamienił się na praktyczną młodzieżową torbę. Na zwięczeniu dnia zjadłyśmy pyszny poczęstunek w Grycanie i wszystkim opadły emocje, cały czas żartowaliśmy i dzień dobiegał końca. Uroczyste odczytanie dyplomów wzruszyło wiele osób i nadszedł moment aby się pożegnać. Ja wraz z Marzycielką i mamą wyruszyłyśmy w podróż powrotną do domu i dopiero wtedy Paulince przywróciło mowę:) Zaczęła opowiadać z wielkimi emocjami jak było fajnie i co dostała i nie przestawała się uśmiechać. Nadszedł moment, aby się pożegnać i wracać do Gdańska.
      Uważam, iż tego dnia w Tczewie aż do późnej nocy było radośnie i wesoło, gdyż marzenie Pauliny zostało spełnione. Wyprawka szkolna chyba przerosła najśmielsze oczekiwania dziewczynki. Paulinko pamiętaj - jedno marzenie się spełniło, teraz czas na kolejne na pewno niedługo wrócisz normalnie do szkoły. Pamiętaj NIGDY NIE PRZESTAWAJ MARZYĆ!
 
Serdeczne podziękowania dla Pani Marity Wojtczak za pomoc w spełnieniu tak przecudownego marzenia. Dziękujemy :-)