Pewnego pięknego, majowego popołudnia wraz z wolontariuszką Eweliną wybrałyśmy się do szpitala aby poznać naszego nowego Marzyciela. Był nim Bartuś- przeuroczy trzy latek, który zaczarował Nas swoim uśmiechem i rzęsami aż do nieba;)

Jako lodołamacz przyniosłyśmy klocki, które Bartek lubi układać oraz modelinę. Bartuś lepił nam zwierzątka a także babki z piasku;)  Jego twórczość była niczym tęcza pełna kolorów.;)  Chłopiec pokazywał Nam także swoje książeczki. Czas spędziliśmy na wspólnej zabawie.
   
Nasz Marzyciel chętnie pozował do zdjęć;) Gdy zaczęłyśmy rozmowę o marzeniu chłopca, padło- plac zabaw. Po wypełnieniu dokumentów, trzeba się było pożegnać z Bartkiem i jego mamą.

Wszystkich zainteresowanych pomocą przy realizacji marzenia Bartka prosimy o kontakt:

Ewelina: 507472109

Wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie nic nie jest w stanie zatrzymać przed spełnieniem marzenia podopiecznego. Tak było i tym razem :) Pomimo zimna, okropnej pogody i ciągłego deszczu w sobotę razem z Krystianem i Eweliną pojechaliśmy spełnić marzenie Bartka – plac zabaw. Chłopiec czekał na nas w domu razem z rodzicami i młodszą siostrzyczką, o pięknych brązowych oczkach – Weroniką.

Nasze spotkanie zaczęliśmy od prezentów dla dzieci. Zarówno Bartek jak i Weronika dostali kolorowe wiadereczka do piasku ze swoimi ulubionymi bohaterami z bajek (Bartek z „Autami”, a Weronika z książniczkami z bajek Disney'a) oraz akcesoria do piasku (łopatki, grabki, sitka i foremki). Wspólnym prezentem była zielona taczka. Bardzo spodobała się ona małej Weronice, która prowadząc ją przed sobą, biegała za mną po korytarzu i za wszelką cenę starała się mnie przejechać. Na szczęście udało mi się uciec :) Dodatkowo dzięki firmie CenterNet, operatorowi sieci wRodzinie Bartek otrzymał telefon komórkowy przeznaczony specjalnie dla najmłodszych, dzięki któremu będzie mógł dzwonić do rodziców gdy tylko najdzie go taka ochota :)

Po naszym przyjeździe musieliśmy trochę poczekać na przyjazd samochodu, który miał przywieźć elementy placu zabaw, a następnie na panów, którzy ten plac poskładają w jedną całość. Gdy wszystko już było przygotowane tzn. elementy placu wyładowane z samochodu, a panowie przebrani, zaczęło się wielkie wyczekiwanie aż wszystkie części znajdą się na swoim prawidłowym miejscu i Bartek będzie miał gdzie wykorzystać swoje ogromne pokłady energii ;)

Złożenie placu zajęło panom więcej czasu niż przypuszczaliśmy, dodatkowo ciągle padający deszcze nie ułatwiał im pracy. Panowie jednak mimo niesprzyjających warunków nie przerywali pracy i wytrwale składali plac z ogromną dokładnością... bezpieczeństwo dzieci przede wszystkim. Czas oczekiwania umilały nam rozmowy i zabawy. Bartek ze swoim nowym telefonem zachowywał się jak prawdziwy biznesmen przeprowadzający służbowe rozmowy z klientami.

Po kilku godzinach czekania naszym oczom ukazał się piękny plac zabaw ze zjeżdżalnią, drabinkami, liną do wspinaczki, dwiema piaskownicami i huśtawkami. Marzyciel był taki szczęśliwy, że nawet padający deszcz nie powstrzymał go przed wypróbowaniem huśtawki. Po zrobieniu sesji zdjęciowej oraz po podpisaniu niezbędnych dokumentów zmęczeni ale szczęśliwi wybraliśmy się w podróż powrotną do Lublina.

Mam nadzieję, że niedługo pogoda poprawi się na tyle, że Bartek będzie mógł przetestować cały plac zabaw a nie tylko jedną huśtawkę a uśmiech nie będzie schodził z jego twarzy :)

Czas wspomieć o osobach bez których nie moglibyśmy spełnić marzenia Bartka

Szczególne podziękowania kierujemy do Panów, którzy pomimo padającego deszczu przez kilka godzin skłądali plac zabaw.

Dziękujemy serdecznie za zaproszenie nas przez Dyrekcję, dzieci i młodzież SM DDK "Czechów" w Lublinie na "WIELKĄ GALĘ TANECZNĄ" podczas której zbierane były pieniądze na spełnienie marzenia Bartusia.

Swoją cegiełkę dorzucił każdy z Państwa, kto przekazał Fundacji Mam Marzenie 1% swojego podatku

Wszystkim ofiarodawcom serdecznie dziękujemy!!!

Autor: Kamila G