Druga nasza wizyta u małego Marzyciela Norberta przypadła na kolejny bardzo słoneczny poniedziałek, który napawał nas optymizmem. Udałyśmy się do Szpitala Klinicznego w Białymstoku, aby odwiedzić malucha i przekonać się, czy już wie, co jest jego największym marzeniem.
Gdy weszłyśmy do pokoju, Norbert powitał nas gorącym uśmiechem. Nie czekając podarowałyśmy mu prezent, który wzięłyśmy ze sobą na odwiedziny. Otworzył go w mgnieniu oka i ku swej radości ujrzał w środku maskotkę – bohatera jego ulubionej bajeczki – Krecika. Spodobała się ona ogromnie zarówno jemu, jak i jego mamie :-). Norbert pochwalił się przy okazji swoim mistrzostwem w rozpoznawaniu kolorów i z łatwością wymienił wszystkie kolorki, z jakich składała się maskotka – białe oczka, czarne włoski, szary brzuszek - maluszek wyliczył je wszystkie.
Agnieszka odkryła leżącą w rogu kukiełkę „kaczuszkę”, którą można było poruszać za pomocą sznurków. Norbert nazwał ją „Kaczką dziwaczą”, po czym wspólnie z Agnieszką śpiewali znaną piosenkę i śmiali się z akrobacji maskotki.
Norbert koniecznie chciał pokazać nam swoją świetlicę. Udałyśmy się tam z wielką ciekawością, tym bardziej, że znaleźliśmy w niej super puzzle z Bobem Budowniczym! Układając je, rozmawialiśmy o zwierzątkach, o marzeniach i naszych rodzinkach. Wspomniał o swojej małej pasji, jaką jest piłka nożna. Mama opowiedziała nam o rodzinnych wypadach na boisko i kibicowaniu miejscowej drużynie.
Wierzymy, iż Norbercik szybciutko wróci do zdrowia i znowu będzie grał na boisku.
Kilka chwil później skorzystałyśmy ze stojącego nieopodal rowerka i urządziłyśmy chłopczykowi wyścigi – kto pierwszy dotrze do mety, na końcu korytarza. Norbert nie zapomniał o swoim kreciku i umieścił go w bagażniku. Wygrał jednogłośnie i w nagrodę czekała na niego kolacja, a także bajki o Złotej Rybce czytane przez Agnieszkę. Odkryłyśmy też, iż nasz Norbert jest posiadaczem wspaniałej umiejętności rozpoznawania nazw owoców narysowanych w książeczce.
Wizyta okazała się bardzo udana, gdyż nie tylko udało nam się pobawić z Norbertem, miło spędzić z nim czas, ale co najważniejsze: Maluszek wyjawił nam po długich wyczekiwaniach, swoje najskrytsze marzenie..........
Chciałby otrzymać przenośne DVD, na którym będzie mógł oglądać swoje ulubione bajki, np. Krecika, głównie podczas pobytu w szpitalu.
Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej spełnić marzenie chłopczyka o sprzęcie, tak więc – do dzieła!
Na koniec buziaków 102 dla Norberta i Krecika...