Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-06-08
spełnienie marzenia
2011-01-18
Kolejny niezapomniany dzień pełen wrażeń, emocji i uśmiechów. Tym razem spotkałyśmy się z Marzycielem w szpitalnej świetlicy, gdzie zebrała się grupa dzieci wraz z rodzicami. Tam czekaliśmy wszyscy na Krystiana.
Gdy tylko chłopiec wszedł do świetlicy i zobaczył zielone pudełko z kokardą, zabrał się za odpakowywanie. Zapewne domyślał się, co jest w nim ukryte, lecz gdy tylko zobaczył obrazek robota, o którym marzył wprost odjęło mu mowę. Radość emanowała z twarzy Krystiana. Szeroki uśmiech, błysk w oku a nawet wypieki na policzkach. Sprawdziliśmy razem co jest w pudle. Jeszcze tylko dyplom spełnionego marzenia i można było napić się soku dla ochłody. Przy małej, wspólnej uczcie omawialiśmy plany co do robota. Krystian postanowił nazwać go Junior i traktować jak brata, bo ma tylko młodszą siostrę.
Dziękujemy Krystianie za ten wspaniały dzień. Cieszymy się ogromnie, że mogłyśmy spełnić Twoje marzenie.