Moim marzeniem jest:

Nowy wystrój pokoju

Sandra, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-04-21

Lodołamacze jak ich nazwa wskazuje pomagają nam, wolontariuszom, przełamać pierwsze lody, nawiązać kontakt z dzieckiem. Tym razem naszym czarnym koniem miały być 2 duuużżże misie (jeden dla Sandry a drugi dla jej siostrzyczki Maji), które po prostu musiały się spodobać. I tak się stało! Jednakże nasza marzycielka okazała się tak otwartą, rozmowną i uroczą osóbką, iż jestem pewna, że zarówno bez lodołamacza nasze spotkanie przebiegłoby w podobny sposób.

Sandra od samego początku dała nam poczucie, że chciałaby byśmy ją poznały i jak najwięcej się o niej dowiedziały. I tak na początek został nam przedstawiony jej pupil – malutki chomik. Potem obejrzałyśmy pokój dziewczynek (siostry dzielą pokój wspólnie) a następnie zasiadłyśmy do fotoksiążek, w których większość zdjęć zostało zrobionych przez Sandrę. Jako, ze ja wykonałam w swoim życiu zaledwie kilka zdjęć nadających się do użytku, oglądając te piękne fotografie nie potrafiłam wyjść z podziwu. Przecież wykonała je 9-letnia dziewczynka!

Oczywiście podczas odlądania poznawałyśmy rodzinne historyjki i anegdotki. Czas upływał w bardzo miłej atmosferze.

W końcu postanowiłyśmy porozmawiać o celu naszej wizyty, czyli o marzeniach. Początkowo Sandra stwierdziła, iż chciałby laptopa, który dostarczałby jej rozrywki podczas pobytów w klinice. Ale nasza rozmowa trwała dalej, ja opowiadałam o marzeniach, o tym czym one są oraz jakie uczucia towarzyszą spełnianemu marzeniu a Sandra z zainteresowaniem zadawała coraz więcej pytań. Aż w końcu doszła do wniosku, że w marzeniach chodzi o coś innego, znacznie większego i porównywalnego do ukochanego chomika, którego ma już pół roku, a codziennie czuje, jakby miała go pierwszy dzień.

Po namyśle zdradziła mi, iż tak najbardziej to marzy o tym by mieć nowy wystrój pokoju, bo ten obecny ma odkąd sięga pamięcią i bardzo jej się znudził.

Przystąpiłyśmy do malowania tego co miałoby się w nim znaleźć. I tak po kolei powstało łóżko piętrowe (Sandra dzieli pokój z siostrą ale to ona oczywiście chciałaby spać na górze) z baldachimem, a baldachim koniecznie musi mieć lampeczkę, by można było czasami poczytać książkę, długie biurko, maluteńka kanapa, może być kanapeczka ale najważniejsze by miała taką białą, miękką narzutę, szafka z kolorowymi pojemnikami na zabawki oraz antresola przerobiona na typową wielką kobiecą szafę, w środku, której musi być dużo półek, rura do przewieszania ubrań, mały chodniczek i oczywiście lampka.

Już teraz wiadomo, że pokój będzie piękny... A my nie możemy się doczekać by spełnić marzenie Sandry:)

 

 

spełnienie marzenia

2010-10-04

W końcu nadszedł wymarzony dzień naszej Sandry. Oczywiście wszystko wymagało wcześniejszych przygotowań - pomiarów pokoju, wykonania projektu nowego wystroju a na końcu najważniejszego, czyli akceptacji naszej marzycielki.

Wszystko poszło gładko i ekipa mogła przystąpić do roboty. A było jej dużo. W końcu pokój miał się całkowicie zmienić. Tak więc najpierw barwę zmieniły ściany, potem pojawiły się nowe meble, krzesła, lampki, firanki a na końcu nawet pościel i kwiatki w oknie. Wszystko to zawdzieczamy firmie IKEA, która zadbała o każdy szczególik.

A efekt wspaniały - sami zerknijcie...

 

Serdecznie dziękujemy Firmie IKEA (Wrocław) z Panią Anną na czele. Bez Was na pewno byśmy sobie nie poradzili:)